Miasto Kości recenzja

"Miasto kości" Cassandra Clare

Autor: @betterversionofthetruth ·2 minuty
2012-08-10
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Wejście do klubu. Dziewczyna - główna bohaterka wraz ze swoim najlepszym przyjacielem próbuje się dostać do środka. W środku natomiast spotkamy drugiego z najważniejszych bohaterów, chłopaka. Halo, halo, déjà vu?! Przecież to już było! Gdzie? A w "Błękitnokrwistych", proszę Państwa. Pozwoliłam sobie to sprawdzić. Okazało się, że pierwszy tom "Darów anioła" został wydany w 2007, czyli rok po premierze "Błękitnokrwistych", niedowiarków zapraszam tu i tu. Nikogo o plagiat nie posądzam, ale nie lubię czytać czegoś, co gdzieś już było. Suma Sumarum, po pierwszym rozdziale, nie wciągnęłam się wcale.

Na szczęście, rozwinięcie akcji nie przywodzi mi na myśl żadnej innej książki. Wampiry, wilkołaki, magia, Nocni Łowcy, uff... mam do czynienia z całkiem nowy światem. Wbrew pozorom, autorka zmusza nas do myślenia, ciężko się w tym wszystkim połapać. Akcje leci, gna na łeb i na szyję, a Clare posługuje się językim całkiem sprawnie. Chociaż nigdy do końca nie wiadomo czy zasługi należałoby przypisać tłumaczowi, czy autorce. W każdym razie 500 stron przeczytałam, zanim zdążyłam się zorientować. Myślę, że to właśnie przystępność tego tytułu jest największym atutem. Clare z pewnością nie można zarzucić braku stylu.

Tył okładki mówi nam o dziewczynie, wampirze i półaniele. Dziewczynę mamy, półanioła mamy, tylko gdzie ten wampir, ja się pytam? Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale z tego co zauważyłam wampiry były, owszem, ale jako postaci drugoplanowe... Nasza głowna bohaterka, Clary, jest nieco nijaka. Nie drażniła mnie, ale też nie zachwyciła. Za to chłopak - Jace - to postać uwielbiana chyba przez wszystkich. Ten bohater rekompensuje wszystkie braki w książce. Autorce udało się wykreować postać znakomitą. Charyzmatyczną, uroczą i bezpretensjonalną. Szkoda, że tylko jedną. Mamy jeszcze Simona - jemu co prawa nie można zarzucić braku charakteru, ale nie urzekł mnie jakoś szczególnie. Reszta postaci nie wzbudziła jakoś specjalnie mojego zainteresowania. Autora próbowała wprowadzić nieco zamieszania, postawić pod znakiem zapytania uczciwość bohaterów. Niestety dosyć łatwo dało się przewidzieć kto jest "tym dobrym", a kto złym. Wierzę jednak, że w II tomi, przynajmniej niektóre role się odwrócą.

Zakończenie wbija w fotel. Dosłownie. Myślę, że wielbicielki miłość na śmierć i życie będą niepocieszone:P Jest zaskakujące - trzeba przyznać, ale jak dla mnie trochę za bardzo zalatuje harlequinem tudzież operą mydlaną. Muszę jednak przyznać, że na moment sama się zmartwiłam. Na szczęście trwał on krótko, ponieważ spodziewam się, że w kolejnej części wszystko się jakoś wyprostuje (oby tylko, nie ciągnęło się do końca serii...). Okładka nie zachwyca, ale jestem w stanie ją tolerować, w przeciwieństwie do wszystkich pozostałych "Darów Anioła". Tylko ten cytat Stephanie Meyer wzbudza niesmak. Marudzenie mogę więc uznać za skończone i stwierdzić, że książka mi się podobała. Wiem, że recenzja nie brzmi pozytywnie, ale to chyba kwestia mojego złego samopoczucia.

"Miasto kości" polecam. Mimo wszystko. Chociaż pewnie i tak większość z Was już ją czytała.

Ocena: 8/10
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Miasto Kości
10 wydań
Miasto Kości
Cassandra Clare
8.7/10

Bohaterką bestsellerowej serii jest Clary Fray nastoletnia rudowłosa artystka o skłonnościach do wpadania w tarapaty. Jej najlepszym i jedynym przyjacielem jest chłopak, matka jest roztrzepaną artystk...

Komentarze
Miasto Kości
10 wydań
Miasto Kości
Cassandra Clare
8.7/10
Bohaterką bestsellerowej serii jest Clary Fray nastoletnia rudowłosa artystka o skłonnościach do wpadania w tarapaty. Jej najlepszym i jedynym przyjacielem jest chłopak, matka jest roztrzepaną artystk...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Kochać to niszczyć, a być kochanym, to zostać zniszczonym". Świat wykreowany przez Cassandre Clare jest pełen magii i nieoczekiwanych zwrotów akcji. Czytając pierwszą część serii Darów Anioła miała...

@w_ksiazkach_po_uszy @w_ksiazkach_po_uszy

Jeśli szukacie historii z pomysłem, wyważonej, nawiązującej do Pisma Świętego w sposób praktycznie niewyczuwalny, z nietuzinkowymi postaciami, wybitnie wyróżniających się z tłumu, z ikrą, i...

@beatazet @beatazet

Pozostałe recenzje @betterversionoft...

After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem
Historia pełna wzlotów i upadków

Po lekturze pierwszego tomu serii "After" miałam mieszane uczucia. Nie zrozumcie mnie źle - zdaję sobie sprawę z wszystkich wad tej serii. Co więcej, z większością krytyc...

Recenzja książki After. Już nie wiem, kim bez ciebie jestem
Tak kontrowersyjnie jeszcze nie było

Usiądźcie wygodnie i trzymajcie się mocno - szykuje się jazda bez trzymanki. Po najbardziej kontrowersyjnej powieści, jaką znam (tak, oczywiście chodzi o "50 twarzy Grey...

Recenzja książki

Nowe recenzje

Kocham chłopaka mojej babci
„A co, jeśli despotyczna babka zmusi swoją nieś...
@zaczytana.a...:

Justyna Luszyńska serwuje swoim czytelnikom niezwykle ciepłą, zabawną i pełną wzruszeń opowieść, która doskonale wprowa...

Recenzja książki Kocham chłopaka mojej babci
Niosący Słońce
Okej jest być bogobójcą?
@guzemilia2:

Masz swoją ulubioną postać z książki? Kim jest i z jakiej pozycji? Mam rzeszę bohaterów, których lubię, ponieważ oni s...

Recenzja książki Niosący Słońce
Ten, kogo kochasz, nie umiera
Nie można odpowiadać mrokiem na mrok
@jorja:

„Człowieka kształtują ci, których spotyka na swojej drodze”. Naszym losem rządzą przypadki. Mniejszej lub większej ...

Recenzja książki Ten, kogo kochasz, nie umiera
© 2007 - 2024 nakanapie.pl