Żona_22 recenzja

"Algorytm serca"

Autor: @cassandra9891 ·3 minuty
2012-08-03
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Najpiękniejsze opowieści o miłości pokazują najczęściej drogę, jaką przejść musi dwójka ludzi aby odnaleźć w sobie to cudowne uczucie będące mieszanką zaufania, poświęcenia i szczęścia. Wreszcie po burzliwych przygodach, od pierwszego spojrzenia do pierwszych słów "Kocham", zbliża się epilog historii, a w nim: ślub, małżeństwo, dzieci i piękny dom.
Tutaj gdzie większość opowieści się kończy, książka Melanie Gideon właśnie się zaczyna. Odnajdywanie się to piękna rzecz, lecz tylko próba czasu może udowodnić wygraną walkę o miłość.

"Żona 22" to historia Alice Buckle. Nasza bohaterka jest już po czterdziestce i zbliża się do przełomowego czasu w swoim życiu: to będzie rok, kiedy przeżyje wiekiem swoją matkę. Zawsze stanowiła dla niej pociechę myśl, że nawet jeśli jest jej ciężko, jej matka też mając tyle lat przez to przechodziła. Ten okres niepewności potęguje uczucie, że Alice i jej mąż William oddalają się od siebie, a z dziećmi stopniowo zatraca dawny kontakt.
Wkrótce Alice otrzyma zaproszenie na udział w badaniu na temat małżeństw z wieloletnim stażem w XXI wieku. Pytania do ankiety otrzymuje mailami w częściach, a w razie potrzeby może się poradzić osobistego asystenta, który został jej przydzielony na czas trwania badania. Podczas odpowiadania na pytania powracają wspomnienia, a internetowa znajomość przeradza się z coś niespodziewanego.

Cudownie jest cieszyć się młodością i w dalsze lata wówczas patrzy się z optymizmem. Wiek średni to czas istotny. Dochodzi wówczas do wielu kryzysów, ale jakże miałoby być inaczej, jeśli to wtedy człowiek się zmienia. Patrzy się wstecz na swoje minione już lata i wydają się one znacznie piękniejszym obrazem, niż codzienność, którą mamy przed sobą. Pomyśleć można, że najlepsze już za nami. Nic bardziej mylnego. Nigdy nie wiesz bowiem, czy najlepsze jeszcze aby nie przed tobą.

Książka Melanie Gideon to pod wieloma względami powieść na miarę nowoczesności. Świadczy o tym już sam tytuł będący przecież internetowych nickiem. Rozdziały przybierają przeróżną postać: wymiany korespondencji e-mailowej, postów zamieszczanych na Facebook'u czy listy wyników z wyszukiwarki Google. Alice, jej znajomi jak i rodzina komunikują się za pośrednictwem internetu, co nie oznacza, że nie znajdują czasu na wieczorki kulinarne o różnym motywie przewodnim. Widać jednak w opowieści tej znak naszych czasów i zastanawiamy się sami, jak dużą rolę internet pełni w naszym życiu. Jak często zdarzają się dni, kiedy nie wchodzimy do sieci aby sprawdzić najnowsze nowinki ? Jak często wymieniamy krótkie wiadomości zamiast się spotkać ? Ile wiedzielibyśmy o zainteresowaniach i wydarzeniach w życiu naszych znajomych, gdyby nie internetowe środki komunikacji ? Rachunek nie jest zbyt optymistyczny, choć nie oznacza to, że internet to samo zło. Alice korzysta z powszechnie dostępnej mapy Google Earth i dzięki temu może spacerować ulicami pięknych miast Europy. To także online dochodzi do przełomu w jej relacjach rodzinnych.

"Żona 22" to typowy Chick Lit, czyli gatunek powieści skierowany do współczesnych kobiet, opowiadający o życiu często w sposób lekki i zabawny, jednocześnie nie pomijając istotnych problemów. Choć zawiera wątki romantyczne, nie jest to typowy romans, ponieważ relacje sercowe bohaterek są dla nich w takim samym stopniu ważne jak relacje rodzinne i przyjaźnie.

Przeczytałam powieść "Żona 22" w ekspresowym tempie i jestem zachwycona! Główna bohaterka już mocno po 40 i choć mi jeszcze sporo do tego brakuje, to mogłam się z Alice łatwo zidentyfikować, a w fabule czytelnik zagłębia się natychmiastowo. Od samego początku polubiłam William, a także dwójkę dzieci oraz kilkoro przyjaciół, którzy zapewnili niesamowitą dawkę dobrego humoru. Sam Alice to dramatopisarka, więc jej narracja jest absolutnie doskonała: przezabawna, sarkastyczna, a kiedy trzeba także uczuciowa i refleksyjna. Akcja jest taka naturalna, że czytanie do przyjemność. Porównać wrażenie mogłabym tylko do powieści "Z deszczu pod rynnę" Kerstin Gier.
Moja jedyna sugestia to zerkanie do ANEKSU w czasie lektury odpowiedzi na poszczególne pytania z ankiety. Oczywiście pytania łatwo odgadnąć, ale ułatwia to czytanie, a nie ma bezpośredniego nawiązania do aneksu, który jest na końcu książki, w tekście. Sam jednak pomysł na powieść jest cudowny i choć zagadkę rozwiązać można przed czasem, nie psuje to lektury, wręcz przeciwnie ;)

"Żona 22" to taki lekki, niezobowiązujący, jednotomowy Chick Lit, którego było teraz najwyraźniej trzeba. Wyśmienita premiera na wakacje ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-01-01
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żona_22
Żona_22
Melanie Gideon
8.8/10

Od: Żona_22 Do: Asystent_101 Wysłano: Pt 2012-05-25 09:22 Temat: Hazard Czasami gdy loguję się do komputera, czuję się jak hazardzista siedzący w kasynie. Ogarnia mnie uczucie ekscytacji pomieszanej z...

Komentarze
Żona_22
Żona_22
Melanie Gideon
8.8/10
Od: Żona_22 Do: Asystent_101 Wysłano: Pt 2012-05-25 09:22 Temat: Hazard Czasami gdy loguję się do komputera, czuję się jak hazardzista siedzący w kasynie. Ogarnia mnie uczucie ekscytacji pomieszanej z...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Żona_22 to lekka książka ukazująca jak wielkie znaczenie w dobie komputerów ma rola facebooka wśród współczesnych ludzi. Pośród nieustannie rozwijającej się technologii można zatracić granicę pomiędzy...

MA
@Ryszawa

Sięganie po literaturę piękną stanowi dla mnie miłą odskocznię od otaczającej mnie rzeczywistości. Uwielbiam nieść pomoc innym i choć nie zawsze bywa to dla mnie miłe i komfortowe, a bohaterowie ksią...

@Lena173 @Lena173

Pozostałe recenzje @cassandra9891

Tak wygląda szczęście
"Maile, które przysyła los"

Oto historia znajomości, która zaczyna się w świecie wirtualnym - od błędu w adresie mailowym. Tam, gdzie anonimowość sprzyja bardziej szczerym wyznaniom dotyczących codz...

Recenzja książki Tak wygląda szczęście
Milion słońc
"Zanurzeni w Morzu miliona słońc."

Misja Błogosławionego, statku od pokoleń zawieszonego w nieskończonej przestrzeni kosmicznej, trwa. Czy będzie dane nam zobaczyć obiecane tytułowe "Milion słońc"? Wszyst...

Recenzja książki Milion słońc

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka