Sklepy cynamonowe recenzja

Spełnione marzenie Schulza

Autor: @MarKo ·3 minuty
2013-03-07
Skomentuj
1 Polubienie
„Sklepy cynamonowe” ukazały się po raz pierwszy w 1934 r. dzięki Zofii Nałkowskiej, która otrzymała maszynopis od przyjaciół Bruno Schulza. W zamyśle autora opowiadania miały zostać opublikowane wraz z ilustracjami, które sam stworzył. Niestety książka ukazała się bez rysunków, a jedynie z okładką namalowanaą przez Schulza. Od tamtej pory musiało minąć prawie 80 lat, żeby marzenie Bruno Schulza mogło się urzeczywistnić. Tom, który trzymam w rękach jest pierwszym polskim, ilustrowanym wydaniem „Sklepów cynamonowych”.
Bruno Schulz – człowiek niesamowicie utalentowany, cichy, nieśmiały, spokojny. Nauczyciel, pisarz i plastyk żydowskiego pochodzenia. Początkowo mały Bruno wyrażał siebie poprzez rysunek. Sam twierdził, że jeszcze nie potrafił dobrze mówić, a już bazgrał po kartkach papieru i gazetach. Najczęściej malował powozy z końmi. Później zaczął malować portrety i róże motywy z własnej wyobraźni. Przyjaźnił się między innymi z Witkacym i Gombrowiczem. Historię ich wspaniałej znajomości można poznać dzięki „Autobiografii pośmiertnej” Gombrowicza. Jego dorobek pisarski jest niezwykle skąpy. Jednak zaledwie dwa tomy opowiadań, kilka drobnych utworów oraz szkiców krytycznych wystarczyły, aby rozsławić nazwisko pisarza w kraju i na świecie. Bruno Schulz zginął 19 listopada 1942 roku z rąk gestapowców. Jego ciała nigdy nie odnaleziono. Został pochowany w zbiorowej mogile na żydowskim cmentarzu, jednak zaraz po wojnie sowieci wybudowali na miejscu cmentarza osiedle podmiejskie.
„Sklepy cynamonowe” to zbiór opowiadań, które połączone są ze sobą osobą narratora. W zasadzie kolejność czytanych opowiadań nie ma większego znaczenia, gdyż granica czasu jest w nich tylko umowna. Akcja utworu rozgrywa się w niewielkim miasteczku, przez krytykę uznanym za rodzinną miejscowość autora – Drohobycz. Przewodnikiem po tym świecie jest Józef, który szczegółowo opowiada o otaczającej go rzeczywistości, w której natura prowadzi własny tryb życia. Historie Józka przypominają gorączkowe majaki – nie wiadomo, czy wydarzyły się naprawdę, czy są tylko wytworem wyobraźni nadwrażliwego chłopca. W centrum wszystkich wydarzeń znajduje się zawsze postać ojca – samotnika, dziwaka, myśliciela, który istnieje jakby sam dla siebie, w całkowitym oderwaniu od rodziny. A jednak to dzięki tacie w oczach małego chłopca wszystko wydaje się możliwe. Matka stanowi tylko tło – zarówno dla ojca, jak i Józefa. Jest tylko elementem domu, bo prawdziwa władza leży w rękach przebojowej Adeli, której każdy ruch przesycony jest erotyzmem. Gdzieś na drugim planie przewijają się również postaci dwóch pokojówek oraz pozostałych członków rodziny małego Józefa.
Pierwszy raz czytałam „Sklepy cynamonowe” kilka lat temu będąc na studiach. Świat wykreowany przez Brunona Schulza zadziwił mnie z taką samą mocą co wtedy. Niewątpliwym atutem nowego wydania książki są niepublikowane wcześniej ilustracje samego autora. W szkicach tych jest coś niepokojącego. W jego rysunkach i opowiadaniach wyczuć można ciągłą atmosferę napięcia i erotyzmu. To kobiety emanują seksapilem, pięknem i siłą. Są niedostępne dla mizernych, skarlałych mężczyźni, którzy słabi i skrępowani przez żądze, wiją się u ich stóp. I aż dziwne, że we wcześniejszych wydaniach jego proza mogła istnieć bez tych rysunków z pogranicza jawy i snu.
Nie potrafię czytać „Sklepów cynamonowych” szybko. Co chwile przystaję, delektuję się pojedynczymi zdaniami, czytam je kilkakrotnie, zachwycam się i dziwię. Najprawdziwsza poezja pisana prozą. Obarczona nieszczęsnym mianem lektury szkolnej skutecznie odpycha od siebie rzesze młodych czytelników. Rozdrapana na strzępy, omówiona pod każdym kątem, dokładnie wyjaśniona co autor ma na myśli. A szkoda, bo wystarczy odrobina wrażliwości, aby rozsmakować się w tej prozie. Zachęcam wszystkich, którzy unikali Schulza z jakichkolwiek powodów, aby odważyli się przekroczyć próg „sklepów, o których zapomina się w dnie zwyczajne. Nazywam je sklepami cynamonowymi dla ciemnych boazerii tej barwy, którymi są wyłożone.”
Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-03-07
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Sklepy cynamonowe
16 wydań
Sklepy cynamonowe
Bruno Schulz
7.8/10

Sklepy cynamonowe to zbiór opowiadań, których akcja usytuowana jest w niewielkim galicyjskim miasteczku, przypominającym do złudzenia rodzinny Drohobycz Bruno Schulza. Najważniejszą postacią Sklepów… ...

Komentarze
Sklepy cynamonowe
16 wydań
Sklepy cynamonowe
Bruno Schulz
7.8/10
Sklepy cynamonowe to zbiór opowiadań, których akcja usytuowana jest w niewielkim galicyjskim miasteczku, przypominającym do złudzenia rodzinny Drohobycz Bruno Schulza. Najważniejszą postacią Sklepów… ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Będziemy się wikłali w nieporozumieniach, aż cała nasza gorączka i podniecenie ulotni się w niepotrzebnym wysiłku, w straconej na próżno gonitwie.” - tak powiedział pewnego dnia Bruno Schulz, autor ...

Przed sięgnięciem po książkę nie znałam autora i jego twórczości. Oczywiście słyszałam nazwisko, to, że utwory to klasyka, ale ciągle nie było dobrej okazji, aby przeczytać "Sklepy cynamonowe". Książ...

@viki_zm @viki_zm

Pozostałe recenzje @MarKo

Krwawy szlak
Na ratunek bratu!

Saba i Lugh są bliźniętami urodzonymi w dniu Zimowego Przesilenia. Na pierwszy rzut oka nie są do siebie zupełnie podobni. Łączy ich za to specjalna więź, rodzaj powinowa...

Recenzja książki Krwawy szlak
The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia
Prosto z serca Beatlemanii!

Co nowego można powiedzieć o The Beatles? Pewnie nic. Ale oto na rynku pojawiła się publikacja absolutnie wyjątkowa, nowa i stara zarazem. Nowa, bo to pierwsze polskie wy...

Recenzja książki The Beatles. Jedyna autoryzowana biografia

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka