“Bo w gruncie rzeczy to drobiazgi niewarte roztrząsania. Takie jest życie. Błądzimy, krzywdzimy, wstydzimy się własnych uczynków, ale dopóki żyjemy, wciąż mamy szansę, żeby coś z tym zrobić.”
Czwarty, po książkach "Pora westchnień, pora burz", "Powrót z piekła" i "Nowy początek", tom "Lwowskiej odysei". Jest rok 1947. Tęsknota za Lwowem nie opuszcza Lindnerów, wciąż wracają myślami do mi...