Dawka leków, którą pochłonąłem tego poranka, była tak potężna, że trzymała mnie za rąbek świadomości. Byłem dość przytomny, by powłóczyć nogami i nie zapomnieć o oddychaniu.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Najszczęśliwsza
2 wydania
Najszczęśliwsza
Max Czornyj
7.2/10

Tamtego dnia być może była najszczęśliwsza w całym swoim życiu. Być może, bo nigdy się tego nie dowiedziałem. Zamiast tego stałem w lepkiej i ciepłej kałuży. Moja żona i dziecko nie żyli. Dawid K...

Komentarze