Dziewczyna od studni
wraca,
pałąk koromysła
na ramionach przytrzymuje.
Talia giętka
każdą linią
się rysuje.
Tyczyna się zapatrzył.
Oto połączenie
dokładności z doskonałością.
Dziewczyna jeszcze cnotliwa,
a Tyczyna
prawdy spragniony.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Nowiutki rower starych binokli
Nowiutki rower starych binokli
Wasyl Słapczuk
7/10
Seria: Mała Seria Przekładów Poetyckich

"Nowiutki rower starych binokli" (oryginalne wydanie w 2007) - tom poetycki wybitnego ukraińskiego poety Wasyla Słapczuka - jest wyjątkowym zjawiskiem we współczesnej poezji, być może nawet nie tylko...

Komentarze