“Gdy [Crowley] zaczął pogwizdywać skoczną ludową melodię, Halt popatrzył z ukosa. -Co robisz? [...] -Mam dobry humor. [...] -Zatem masz dobry humor. A dlaczego wydajesz ten piskliwy dźwięk? -Gwiżdżę. Gwiżdżę sobie skoczną melodię. -To nie jest gwizdanie. To pisk - odrzekł Halt. Zwiadowca odwrócił się w siodle, by posłać rozmówcy pełne godności spojrzenie. - Powinieneś wiedzieć, że moje gwizdanie jest przedmiotem licznych pochwał w hrabstwie Hogarth. -Ponura to musi być kraina, w której ludzie uważają ten piskliwy skrzek za melodyjny.”
Zaginione historie” rzucają nieco światła na nieznane dotąd przygody i doświadczenia bohaterów, w intrygujący sposób rozszerzają tematy, poruszone w poprzednich książkach. Co wydarzyło się po wydarzen...