Gdy wydostał się z fabryki, odszedł kilkanaście kroków w stronę parkingu, zatrzymał się i wrzasnął najgłośniej, jak tylko potrafił. Poczuł, że zdziera sobie gardło, ale nie był w stanie się powstrzymać.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Szczątki
Szczątki
Krzysztof Jóźwik
8.7/10
Cykl: Historia warszawska, tom 3

Przypadkowe, makabryczne odkrycie ludzkich szczątków znalezionych w odpadach poprodukcyjnych podwarszawskiej fabryki karmy dla zwierząt rozpoczyna burzliwe śledztwo prowadzone przez podkomisarza Krzy...

Komentarze