“Jak się okazuje, Jenny, życie bardzo przypomina napełnianie słoja plażą. Nie chodzi o to, żeby zmieścić w nim wszystko, ale o to, by najpierw zatroszczyć się o najważniejsze rzeczy - wielkie, piękne kamienie - najwartościowszych ludzi i najpiękniejsze przeżycia, a sprawy mniej ważne dopasować do nich. Inaczej na to, co najlepsze, może nie starczyć miejsca.”
Sam, babka i zarazem najlepsza przyjaciółka Jennifer, leży w śpiączce po wypadku. W zostawionych wnuczce listach starsza pani opowiada całe swoje życie. Już w pierwszym pisze, że nigdy nie kochała swe...