Jak się żyje nie na krańcu planety, ale w jej pępku, który ktoś z nieznanej przyczyny wybrał, przysposobił i tak już zostaje? Może tam samotność nie jest już wyborem lecz obroną człowieka przed gwałtem na danej naturze, przed zwyrodnieniem? Zapewne nie każdy zechce iść w stronę pustyni, jednako niejeden niemal chciałby sprawdzić, w ilu miarkach piasku możemy się zeszklić.
Został dodany przez: @agnieszka3211@agnieszka3211
Pochodzi z książki:
Holy Island. Szlaki Przełajowe
Holy Island. Szlaki Przełajowe
Adam Kadmon

To drugi tomik wierszy Adama Kadmona, publicysty, felietonisty i blogera. Książkę można podzielić na dwie części. Pierwsza zawiera poprzedzony prologiem poemat inspirowany życiem fińskiego bohatera na...

Komentarze