Każdy człowiek przypomina mi roślinę. Dobrą lub złą, a czasem neutralną. I nawet te trujące są do czegoś potrzebne, nierzadko odgrywając ważną rolę. Mam też wrażenie, że to, co dzieje się między ludźmi, odzwierciedla prace ogrodnicze: przygotowanie gleby, zasiew i kiełkowanie, wzrastanie, a potem kwitnienie, nawożenie, doglądanie i zbieranie owoców, wreszcie więdnięcie i opadanie liści, wykopywanie korzeni.
Został dodany przez: @gala26@gala26
Pochodzi z książki:
Opiekunka marzeń
Opiekunka marzeń
Agnieszka Krawczyk
9/10

Ludzie są podobni do roślin, a ona w życiu zawsze trafiała na osty i pokrzywy Chwytająca za serce powieść Agnieszki Krawczyk – autorki historii, które poruszają czytelniczki od lat Mika prowadz...

Komentarze