Kłapouchy wciąż siedział na brzegu strumienia, z ogonem w wodzie...
- Niech ktoś z was powie Maleństwu, żeby się pośpieszyło- powiedział- bo ja zaziębię sobie ogon. Nie chcę tego zaznaczać, ale muszę to zaznaczyć. Nie chcę się skarżyć, ale tak jest. Zaziębiłem ogon.
Został dodany przez: @8dzientygodnia@8dzientygodnia
Pochodzi z książki:
Kubuś Puchatek
31 wydań
Kubuś Puchatek
Alan Alexander Milne
8.6/10

Przedstawiam wam Misia Puchatka, który właśnie w tej chwili schodzi po schodach. Tak-tuk, tuk-tuk, zsuwa się Puchatek na grzbiecie, do góry nogami, w tyle za Krzysiem, który go ciągnie za przednią łap...

Komentarze