Kobiety są jak okręty - mówił drugi oficer, porucznik Hurny - po trzydziestce, nieprawdaż, wymagają makijażu, ale cieszą się jeszcze powodzeniem tam, gdzie, nieprawdaż, nie mają młodszej konkurencji. Za to nie robią niespodzianek i wiadomo czego trzymać się w postępowaniu z nimi.
Został dodany przez: @Klementynka@Klementynka
Pochodzi z książki:
Wysokie progi
4 wydania
Wysokie progi
Tadeusz Dołęga-Mostowicz
8.7/10

"To druga część dylogii, w której autor przedstawia dalsze losy Magdy Nieczajówny, córki właściciela sklepu z mięsem na Powiślu w przedwojennej Warszawie. Podczas podróży statkiem do Londynu zaprzyjaź...

Komentarze