Książki zawsze były moim schronieniem, ramionami, w których chowałam się, gdy wszystko szło nie tak. Sięgnięcie po jedną z nich z półki, otwarcie i spojrzenie na pierwszą stronę jest jak przyjemny haust świeżego powietrza po upływie wieczności bez możności oddychania. Są antidotum na smutek, zmartwienie, strach, a nawet złamane serce.
Został dodany przez: @wwptuwm@wwptuwm
Pochodzi z książki:
Ty i inne katastrofy naturalne
Ty i inne katastrofy naturalne
Maria Martinez
7.5/10

Wrażliwy chłopak i krucha, a zarazem niezwykle silna dziewczyna, życiowe traumy i niewyjaśnione demony przeszłości. Harper zaplanowała swoje życie w najmniejszym detalu. Niebawem ma skończyć studia...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl