Ludzie kochają zwycięzcę. Podziwiają go. Zachwycają się nim, więcej, wielbią. Opisują go, używając słów takich jak bohater, odwaga i wytrwałość. Garną do niego, chcą go dotykać. Pragną być tacy, jak on. Ale dlaczego? Jakie cechy zwycięzcy chcemy naśladować? Jego zaślepioną pogoń za czczą chwałą? Jego rozdętą samolubną obsesję, by zawiesić na szyi kawałek metalu? Gotowość poświęcenia wszystkiego, w tym ludzi, żeby w imię zdobycia tandetnej statuetki być lepszym od innych na sztucznej nawierzchni? Dlaczego oklaskujemy ten egoizm, tę miłość własną?
Został dodany przez: @dona35@dona35
Pochodzi z książki:
Błękitna krew
9 wydań
Błękitna krew
Harlan Coben
8.0/10
Cykl: Myron Bolitar, tom 4

Kto mógł porwać syna Jacka Coldrena, znanego golfisty, który z ogromną przewagą prowadzi w mistrzowstwach USA? Podejrzenia padają na jego dawnego asystenta, Lloyda Rennarta. Szybko okazuje się, że Ren...

Komentarze