Mamy dziewczynek przyjaźniły się od dziecka i podczas tych spotkań nie mogły się nagadać. Używały przy tym magicznego języka wyspy, który był zrozumiały dla wszystkich, jeśli tylko rozmówca tego chciał. Ale można go było także używać w taki sposób, ze nikt go nie rozumiał.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Rada smoków
Rada smoków
Barbara Sadurska
8.7/10
Cykl: Srebrny smok, tom 2

Dajcie się porwać smoczej opowieści! Pamiętacie? W ostatnie wakacje Matylda trafiła na przedziwną i fascynującą wyspę. Poznała tam swojego tajemniczego dziadka, znalazła przyjaciółkę Saszę, a prz...

Komentarze