“Nasz dozorca powiedział mamie, że pan Stefan to szemrany gość. Podobno działa w szajce, która okrada niemieckie pociągi jeżdżące na front. Mama zastanawiała się, czy nie poprosić go żeby się wyprowadził, ale doszła do wniosku, że okradanie Niemców właściwie jest działalnością patriotyczną.”
Tak się złożyło, że kiedy tylko Krysia kończy dziesięć lat, zaraz wybucha wojna. Po powrocie ze szkoły – pracuje, podobnie jak wszystkie dzieci, które znalazły jakieś zajęcie w tym trudnym okresie. Ws...