Niektóre wpadły w depresję na skutek umartwień i wierności ślubowi posłuszeństwa, a wówczas przełożone pozbyły się ich jako niedojrzałych. Pozostałe odeszły same, kiedy straciły nadzieję na zmianę.
Pochodzi z książki:
Zakonnice odchodzą po cichu
3 wydania
Zakonnice odchodzą po cichu
Marta Abramowicz
7.0/10

Zakonnice odchodzą po cichu – reportażowy bestseller, który kupiło 50 000 czytelników! – wraca w wydaniu specjalnym wzbogaconym o rozdział „Echa” oraz znakomite fotografie. Marta Abramowicz, nominowa...

Komentarze