Po śmierci mamy, tak, jak to jezioro po wybuchu gazu błotnego zniknęło z powierzchni ziemi, ja ukryłam się głęboko w sobie. Potrzebowałam czasu. Zobacz, wody jeziora są kryształowe, muł i błoto opadły na dno. Ja też musiałam się przefiltrować. I jestem.
Został dodany przez: @viki_zm@viki_zm
Pochodzi z książki:
Aleja cichych szeptów
Aleja cichych szeptów
Izabella Agaczewska
9/10

Aleja Cichych Szeptów to powieść obyczajowa, której bohaterowie muszą zmierzyć się z najbardziej nieprzewidywalną loterią - własnym losem. Życie dyktuje im twarde warunki, ale i pozytywnie zaskakuje ...

Komentarze