Pomyślałem o ludziach, którzy w piątek piją, żeby zapomnieć o pracy, do której pójdą w poniedziałek, a w tygodniu pracują, żeby w piątek znów móc się upić. To też musiał być dla nich rodzaj jakiegoś niewidzialnego więzienia.
Został dodany przez: @vaneskania07@vaneskania07
Pochodzi z książki:
Obietnica
Obietnica
Jan Godlewski
6.6/10

Każdy ma swoją datę ważności, przychodzenia i odchodzenia Jan, emerytowany nauczyciel angielskiego, próbuje ujarzmić nękające go zaburzenia nerwicowe. Zajmuje się ogrodem, udziela korepetycji, oddaj...

Komentarze