“Rano papa woła mnie do salonu. Siedzi na kanapie bez poduch i patrzy. On ma taką jedną minę. Jakoby chciał mnie wybatożyć za nic; jakobym miała gówno w policzkach, że jak coś powiem, to mu wszystko zaśmierdnie.”
Jedynym, co naprawdę twoje, są słowa. Adunni, czternastoletnia Nigeryjka, wie czego chce: zdobyć wykształcenie. Jako jedyna córka zubożałego rolnika, dziewczyna stanowi cenny towar. Ojciec zabr...