“Serce wali mi tak, jakbym biegała. Pocą mi się dłonie, a palce rozwierają się i zaciskają, próbując chwycić coś, czego tu nie ma. Co? Nie wiem. Wszystko jest pogrążone w mroku, a jednak w oddali coś dostrzegam. Cień. Osobę.”
Zrobiłabym wszystko, by chronić swoje dzieci. To moja wina, że są w niebezpieczeństwie... Nasz dom wakacyjny jest piękny. Z pastelowoniebieskimi ścianami, basenem na zewnątrz i promenadą ciągnącą si...