Śnieg naparzał nieustannie. Oblepiał wszystko, co spotkał na swej drodze. Nasza karoseria wyglądała tak, jakby ją lakiernik pociągnął kolorem typowym dla bałwana. I nie pominął przy tym szyb. Wycieraczki można było sobie o kant tyłka potłuc. Nie wydalały.
Został dodany przez: @maciejek7@maciejek7
Pochodzi z książki:
Wypocznij i zgiń
Wypocznij i zgiń
Marta Matyszczak
7.1/10
Cykl: Kryminał pod psem, tom 7

Kolejny tom z serii kryminałów pod psem autorstwa Marty Matyszczak. W Szczawnicy w zdrowotnych wodach mineralnych zwanych szczawami zostaje utopiony kuracjusz. Mordercy szuka Szymon Solański, który...

Komentarze