Tam, w dole - podjął - żyją ludzie, którzy pójdą za każdym smokiem, będą czcić każdego boga, dopuszczą do każdego występku. A wszystko to ze zwykłej monotonii, codziennego zła. To nie prawdziwie wybitna, twórcza ohyda wielkich grzeszników, ale rodzaj masowo produkowanego mroku duszy. Grzech, można powiedzieć, bez krzty oryginalności. Akceptują zło nie dlatego, ze mówią mu "tak", ale dlatego, że nie mówią "nie".
Został dodany przez: @Jjolka@Jjolka
Pochodzi z książki:
Straż! Straż!
11 wydań
Straż! Straż!
Terry Pratchett
8.7/10

Służba w Straży Nocnej bynajmniej nie należy do zajęć zapewniających splendor i powszechny szacunek, a cóż dopiero mówić o dowodzeniu ta formacją. Niestety, kapitan Vimes nie ma wyboru, szuka więc poc...

Komentarze