“W jakiś sposób pożarliśmy się nawzajem i pozostały z nas szkielety, resztki, rzeczy, których ani głód, ani ogień nie chciały tknąć.”
„Stawałem przy drzwiach i patrzyłem, jak podnosi kolejne kęsy, żuje, połyka, drapiąc się lewą dłonią po brzuchu, albo przewracając strony najgłupszej gazety. A potem odsuwała talerz, uwalniała jedną n...