W lustrze zobaczył poważnego, bladego, jedenastoletniego chłopca, z krótkimi sterczącymi włosami i odstającymi uszami. Oczywiście to nie był on, tylko jego zewnętrzna powłoka; fizyczna maska, którą przybrał po to, żeby podczas sprawdzania obecności w szkole móc podnosić rękę i odpowiadać: Obecny.
Został dodany przez: @dona35@dona35
Pochodzi z książki:
Czternaście obliczy strachu
Czternaście obliczy strachu
Graham Masterton
8.5/10

Tym razem czytelnik będzie miał sposobność odbyć podróż po czternastu różnych punktach globu...Na spowitych gęstą mgłą ulicach San Francisco odkryć sekret dziewczyny, która zrobi wszystko z miłości. T...

Komentarze