Wtem rozległ się śpiew; zimny śpiewny szept to podnosił się, to opadał. Głos dochodził jakby z bardzo daleka, chwilami brzmiał wysokim tonem w powietrzu, chwilami jęczał głucho spod ziemi. Bezkształtny strumień jęków smutnych i przeraźliwych układał się od czasu do czasu w jakieś słowo, a wszystkie ponure, twarde, zimne, bezlitosne i pełne bólu. Noc złorzeczyła porankowi, który ją osierocił, mróz przeklinał ciepło, którego pożądał.
Został dodany przez: @anna.urbanska@anna.urbanska
Pochodzi z książki:
Władca Pierścieni
28 wydań
Władca Pierścieni
J.R.R. Tolkien
9.1/10

"Władca pierścieni" to obecnie powieść kultowa, czytają tę książkę kolejne pokolenia i naprawdę nieliczne są osoby, które nie potrafią docenić uroku dzieła Tolkiena. Wyimaginowany świat - w którym elf...

Komentarze

© 2007 - 2024 nakanapie.pl