Uwielbiam.
Oj, spokojnie. Czasy się zmieniają, dziś coraz więcej osób przechodzi na alternatywę i mało ich interesują stare klasyki. Może i wstyd nie znać, ale nie jest to wcale takie dziwne. To tak, jakbyśmy dziś krytykowali kogoś, że nie zna wszystkich symfonii Beethovena. Nazwisko, czy nazwa pewnie się każdemu obiła o uszy (bo nie wierzę, że nazwisko Osbourne'a jest komuś nieznane), ale to niekoniecznie znaczy, że ktoś odsłuchał całą dyskografię i ma wyrobione zdanie. Dlatego "nie znam" traktuję raczej jako brak zainteresowania muzykiem, nie ignorancję.
Osobiście zabroniłbym pisania 'nie znam', za to prosił każdego, żeby w razie nieznajomości odsłuchał chociaż kilka piosenek (a jak ma się wątpliwości to niech poprosi pytającego na PW o kilka najlepszych kawałków) i wyrobi sobie jakąś - chociaż ogólną - opinię.
Dziękuję.
Jacek Kaczmarski?