Zgadywanka

Umiem szukać xD Czyli znowu czas na moją zagadkę. No to może teraz...

Bohaterem jest młody chłopak, który trafia na pewien magiczny przedmiot. Wkrótce potem trafia do specjalnej szkoły, dla ludzi z jego umiejętnościami. Jego przyjaciel posiada olbrzymią moc magiczną, a on sam jest bardzo istotną postacią.

Jak coś to będę podpowiadać ;)

yyy... Percy Jackson? Nieeeee.....

Nie, nie Percy ;)

To teraz palnę
HARRY POTTER?? xD

Nie no, teraz to kładę się na klawiaturę i ryczę ze śmiechu :D

Absolutnie nie :)

jakaś podpowiedź?

Jednak potrzebna? ;)

Powiem, że tym przedmiotem był gobelin, który ma też coś wspólnego z tytułem książki.

Gobelin. Pies z Rowan
planowałam przeczytać...

No to muszę się przyznać, że tego w łapkach nie miałam

A ja czytałam tę książkę i z opisu nie skojarzyłam.. W sumie było to dawno, a książka mnie nie zachwyciła i nie za wiele z niej pamiętam.

Mnie się seria Gobelin bardzo podoba ;)

Magdawia, Twoja kolej :)

Przepraszam, że dopiero teraz ale przygotowania świąteczne dają się we znaki:)

Więc jest to książka o relacjach między matką a jej nastoletnia córką... w książce prezentowane są ich rozmowy ale w dość nietypowym miejscu:)

Życie na drzwiach lodówki

Świetnie:) @archer81 Twoja kolej:)

:)
Życie po drugiej stronie małżeńskiego łóżka zawsze wydaje się przyjemniejsze i łatwiejsze. Książka o tym jak to pewne małżeństwo postanowiło zamienić się rolami: mąż zaczął opiekować się dziećmi a żona zaczęła pracę na tym samym stanowisku co mąż :-)

"Kobieta na Marsie, mężczyzna na Wenus"?

brawo :-) brawo :-) moje gratulacje :) a film widziałaś? Sophie Marceau rewelacyjna :)

jeszcze nie miałam okazji, ale na pewno obejrzę:) Czyli ja zadaję? Okej:)
Książka opowiada o grupie młodych chłopców, którzy muszą iść. Muszą. Po prostu muszą. Nie mogą się zatrzymać. Bo gdy to zrobią... zginą.

fajny wątek :) to się przyłączam :)
z niczym nie kojarzę opisu Agnes...

to szybko podpowiem:
książkę napisał bardzo znany autor, ale wydał ją pod pseudonimem
należy do moich ulubionych i żałuję, że tej akurat nie zekranizowano
jest drastyczna, pełna elektryzujących opisów przeżyć ludzi, postawionych wobec alternatywy "idź lub giń!"

ja wiem ja wiem :)
Wielki Marsz - Richard Bachman (Stephen King :) )

Blackcurrant BINGO!

Też mi się wydaje, że Książe Mgły:)

Tanashi, patrzysz nie na tą stronę :P

"wielkiego marszu" jeszcze nie czytałam, ale jest w planach :) Kinga uwielbiam po prostu :)
@Blackcurrant czekamy na zagadkę :)

To była jedna z pierwszych książek Kinga, którą przeczytałam i uważam ją za genialną:)

King w ogóle jest genialny :D

zgadza się, jest:) Zaczęłam czytać go w liceum (a to było...daaawno) i tak mi do dzisiaj zostało:)

Widzę, że nie tylko ja zacząłem przygodę z Kingiem od "Wielkiego marszu" :-)