"Asmodeusz. Portrety" - niezwykłe, wciągające, zwykłe życie, nie zawsze radosne, ale tak lekko opisane, jakby w największym zawirowaniu można było znaleźć coś śmiesznego i wyjść jednak na prostą. Polecam!
Po bardzo przeciętnym „Krzyku” Jordiego Sierry i Fabry zabieram się za „Dżumę” Alberta Camus, która jest moją lekturą i szczerze przyznam, że jestem jej bardzo ciekawa.
"Ludzie i miejsca" Szewach Weiss. Książka godna polecenia. Autor opowiada o losach Żydów po Holocauście, procesie powstawania Izraela oraz swoich doświadczeniach na stanowisku ambasadora. Jest to zbiór jego artykułów i wywiadów, ułożonych w spójną całość składającą się na interesująca opowieść o niezwykłym życiu.