"Klub miłośników Jane Austen" Karen Joy Fowler :) ["milosc peonii", "imperium wilkow" i niestety "trzy metry nad niebem" nadal lezakuja i czekaja na swoja kolej tongue]
Obecnie jakieś koszmarne bzdury o gnozie, wcześniej mi odbiło i wgzryzłam się paszczęką w kroniki Jana Długosza. Jako tropiciel tematów, stwierdziłam, że odnajdę tam złote zdanie o gejowskiej naturze Władysława Warneńczyka, który był bucem.
"Europejka" Gretkowskiej, specyficzna, ale lubię. ;) No i "pod ręką" zawsze mam Sage o Ludziach lodu w ebookach i kiedy światło lampy mnie drazni, poczytuje sobie, bo pocieszne. ;)
No i jest jeszcze sterta ksiazek rozpoczetych, a które nigdy chyba nie doczekają się cobym poznała ich koniec.
Ja lecę jak samum przez "Diunę" i nie mogę się oderwać. Btw czy pierwsza część to integralna całość czy urwany epizod całej sagi ("Heretycy...", "Mesjasz..."...)? W między czasie ostrożnie dozowane opowiadanka Lovecrafta, i "Arcydzieła czarnego kryminału".
skonczylam "Klub miłośników Jane Austen" :| jestem niestetry zawiedziona książką. teraz czytam "Jonathan Strnge i pan Norrell" tom 1. jak na razie jest ok :)
jestem w połowie Dziennika bulimiczki, ale chyba nie doczytam... nudzi mnie :/ w między czasie zaczęłam Nigdziebądź, ale chyba ostatecznie zabiorę się za Diabeł ubiera się u prady
"Zaślepienie Karin Slaughter i "Straż! Straż! Pratchett'a <--- aktywnie te dwie czytam. kilka ksiazek nadal czeka az do nich wroce, a wroce na pewno :) pozdrawiam
Świętej Pamięci Thomasa Discha "Obóz koncentracji". Jak dla mnie arcydzieło. Zresztą cokolwiek wpadnie mi w ręce tego autora to jest smakowitym kąskiem. Polecam.
Skończyłam cegłę 'Britain in the Roman Empire' Joan Liversidge (na mój referat z historii Anglii), a teraz zabieram się za książkę Jacka Whyte'a 'Rycerze czerni i bieli'.