"Melancholia sukuba" Richelle Mead - na razie nie podoba mi się. Sukuby, połączenie demonów z seksapilem i życiem ziemskim, wśród śmiertelników.. Nieco przesadzone. Spróbuję przeczytać parę rozdziałów jeszcze i zobaczymy co z tego będzie.
Heej! ponieważ to mój pierwszy wpis na forum, to się z wami witam bardzo gorąco! Obecnie czytam "Kronikę zapowiedzianej śmierci" Marqueza. Przedtem miałam kontakt z tym autorem czytając "Sto lat samotności". "Kronika" zdaje sie nieco przyjemniejsza i mniej zagmatwana, Marquez nadal bawi sie elementami ludowości. Książeczka jest bardzo cienka więc zapewne jutro ja skończę, generalnie polecam.
Właśnie chwyciłam w ręce "Drżenie" Maggie Stiefvater, ktore dzisiaj z samego rana do mnie dotarło - i już się nie mogę doczekać, kiedy mnie całkowicie pochłonie ;)
"Niedziela nad Sekwaną" S. Vreeland. O Reniorze - malarzu. Piękne opisy autorki, w których przedstawia etapy powstawania obrazu, lecz jest to coś więcej. Piękne.