"Wieża kołysała się lekko na wietrze, ale to nic złego. W tę konkretną wbudowano sporo nowych konstrukcji. Magazynowała wiatr, by napędzać swe mechanizmy, uginała się raczej, niz łamała, zachowywała bardziej jak drzewo niż forteca. Większą jej część mozna było zmontować na ziemi, a potem w godzinę wynieść na odpowiednia wysokość. Była obiektem pełnym gracji i piękna"