taki z innej bajki
"Pewnego pochmurnego zimowego dnia, gdy cały Londyn tonął w żółtawej mgle, tak gęstej i ciężkiej, że okna domów rozjaśniały światła, a witryny sklepowe oświetlone były, niczym w nocy, lampami gazowymi, głównymi ulicami miasta z wolna toczyła się dorożka, która wiozła pewną mała dziewczynkę i jej tatusia."