:-) ... Na pewno kiedyś wpadnie mi w ręce ;)
Mój cytat:
"Tym razem to było coś więcej niż zimny gniew. Znacznie więcej. Jego twarz wyglądała na tak pozbawioną życia, jak gdyby była wyrzeźbiona z kawałka drewna, a mimo to była pełna czegoś. Wydawał się nienaturalnie spokojny, ale złote oczy, błyszczące tak, jak błyszczały teraz ściany, patrzyły na nią z drapieżną intensywnością. Coś pchało go w stronę punktu załamania emocjonalnego i w końcu stracił panowanie nad sobą.
Wśród krótkowiecznych ras dostarczających przyjemności niewolnicy stawali się chwiejni emocjonalnie po paru latach. Wśród długowiecznych ras trwało to dziewiątki lat, ale w końcu połączenie afrodyzjaków i stałego napięcia bez możliwości jego rozładowania łamało coś wewnątrz mężczyzn. Potem, przy starannym prowadzenie, nadal mieli swoje zastosowania, ale nie jako niewolnicy dla przyjemności. "