Zabawne, intrygujące, dziwne tytuły książek

"Koci chichot" - kupiłam tę książkę, bo mnie tytuł zaciekawił

z tytułów zaintrygował mnie "Cmętarz zwieżąt" Nie dawało mi spokoju dlaczego jest z błędami ortograficznymi.
i "Nazywam się Czerwień". To właśnie tytuł przesądził o kupnie tej książki O.Pamuka

Nie mogę przypomnieć sobie żadnych zabawnych tytułów...

komiksy: "Antresolka Profesora Nerwosolka" i "Na co dybie w wielorybie czubek nosa eskimosa" (RZADZĄ!!)
a z książek to od biedy może być "Nigdziebądź" i LonNieDyn" .
A z tych intrygujących to zaintrygowało mnie "miasto szaleńców i świętych"

A mi się podoba tytuł "Książka" Mikołaja Łozińskiego oraz "Tytuł tej książki to tajemnica" Bosha. A intrygujące było dla mnie "Stowarzyszenie umarłych poetów", "Pan raczy żartować, panie Feynman!" Przygody ciekawego człowieka", "A co ciebie obchodzi, co myślą inni ?" : dalsze przypadki ciekawego człowieka i "Śmierć ma 143 cm wzrost". A ze śmiesznych to "Stowarzyszenie Miłośników Literatury i Placka z Kartoflanych Obierek"
:)

A no i jeszcze Mężczyzna, który pomylił swoją żonę z kapeluszem
:D

"Nie bierz do ust ręki umarlaka" - kupiłam ją właśnie ze względu na intrygujący tytuł
"Sztywniak. Osobliwe życie nieboszczyków"

"Księga bez tytułu" Anonima :) i jeszcze "Szatanarchistorygenialkoholimpijski eliksir albo Wunschpunsch" Michaela Ende :)

"To" Kinga. Do dzis pamiętam tę rozmowę... Co kupiłaś? To. Ale co? No TO. Pomimo tego, że książkę już przeczytałam, tytuł nadal mnie intryguje:D

@blackmoth
tytuł świetny, mamy go ;-)
Szatanarchistorygenialkoholimpijski eliksir albo Wunschpunsch

"Zrób mi jakąś krzywdę, czyli wszystkie gry video są o miłości'

Notabene przepiękna książka.

"Ta książka uratuj ci życie"

Przemku - swoją drogą, fajna książka, ale za nic nie próbowałam tego wymówić! :)
A, jeszcze ciekawy tytuł to... "Tylko nie gotujcie Kopciuszka" ;)

,,Ucho, dynia, sto dwadzieścia pięć" :)

Zaintrygowały mnie tytuły :"Holistyczna Agencja Detektywistyczna Dirka Gently" i "Długi mroczny podwieczorek dusz"-obie książki Douglasa Adamsa.

A była nawet taka kreskówka Wunschpunsch :D MAŁRYCY DYBAŁRO! XD

Och i mój ukochany tytuł Pilcha - "Moje pierwsze samobójstwo."

''Opowieść rozbitka : który dziesięć dni dryfował na tratwie bez jedzenia i picia, był ogłoszony bohaterem narodowym, całowany przez królowe piękności, obsypany złotem przez agencje reklamowe, a potem znienawidzony przez władze i zapomniany na zawsze"" Gabriel Garcia Marquez

Haha :D Świetny tytuł A tu jest najdłuższy tytuł na świecie choć trochę głupi . http://wiki.answers.com/Q/What_is_the_longest_book_title&alreadyAsked=1&rtitle=Longest_book_title

@xaveir1993, @Kasiasnoopy - świetne :-)

Ostatnio zderzyłam się z dość dziwnymi tytułami:
-Refleksje łowcy robaków - 2009, David Crompton :)
-Twój koń odporny na bombardowanie - Rick Pelicano i Lauren Tjaden

Kod, czyli rzeczy, które zauważasz w mieście, gdy wpatrujesz się w nie odpowiednio długo - dodam, że autor będzie u nas dzisiaj :-)

"Zachowuj się jak porządny trup" - cokolwiek to znaczy;)

BENEDYKT CHMIELOWSKI

NOWE ATENY
ALBO AKADEMIIA WSZELKIEJ SCIENCYI PEŁNA,
NA RÓŻNE TYTUŁY JAK NA CLASSES PODZIELONA,
MĄDRYM DLA MEMORYJAŁU,
IDIOTOM DLA NAUKI, POLITYKOM DLA PRAKTYKI,
MELANKOLIKOM DLA ROZRYWKI ERYGOWANA
ALIAS
O BOGU, BOŻKÓW MNÓSTWIE, SŁÓW PIĘKNYCH WYBORZE,
KWESTYJ CUDNYCH WIELE, O SYBILLÓW ZBIORZE,
O ZWIERZU, RYBACH, PTAKACH, O MATEMATYCE,
O CUDACH ŚWIATA, LUDZI RZĄDACH, POLITYCE,
O JĘZYKACH I DRZEWACH, O ŻYWIOŁACH, WIERZE,
HIEROGLIFIKACH, GADKACH, NARODÓW MANIERZE,
CO KRAJ KTÓRY MA W SOBIE DZIWNYCH CIEKAWOŚCI,
CAŁY ŚWIAT OPISANY Z GRUNTU W SŁÓW KRÓTKOŚCI.
CO WSZYSTKO STAŁO SIĘ WIELKĄ PRACĄ AUTORA TU ENIGMATICE WYRAŻONEGO:
IMIĘ WIOSNA ZACZYNA WIELKIEJ NOCY BLISKO
GŁOWĘ W PIWIE I MIODZIE ZAWRACA NAZWISKO.
TO JEST
PRZEZ XIĘDZA BANEDYKTA CHMIELOWSKIEGO
DZIEKANA ROHATYŃSKIEGO, FIRLEJOWSKIEGO,
PODKAMIENIECKIEGO PASTERZA

Mój ulubiony: Klub śpiewających rzeźników :)

hmm... chyba ,,Księga bez tytułu" a jakże Anonima :)

"Może zawierać orzeszki" John O'Farrell
zachwycił tytuł jak z opakowania chrupek :)

Kiedyś w Empiku znalazłam książkę "Flawian de Luce. Badyl na katowski wór." Aż sobie zapisałam, że ją kiedyś trzeba przeczytać (tym bardziej, że miała fajny początek)