ACTA - czy to może być prawda?

Żebym mogła w pełni napisać, co o tym sądzę, musiałabym zagłębić się w politykę. Z racji tego, że nie chcę obrażać, bądź też wszczynać nieporozumień dotyczących głębokiego tematu jakim jest właśnie polityka. Mogę jedynie napisać, że tak to prawda. Wbrew pozorom hasło "internet jaki znacie może przestać istnieć" jest proste do zrealizowania dzięki ACTA. Co ciekawe w jednym z numerów czasopisma "Świat Wiedzy" przeczytałam, iż III Wojna Światowa odbędzie się w internecie, co wtedy wydało mi się trochę dziwne i cały artykuł naginał rzeczywistość, choć nie tyczył się wyżej wspomnianego tematu. Jednakże dziś mogę śmiało twierdzić, a raczej powtarzać za grupą Anonimowych "Właśnie zaczęła się rewolucja".

Rewolucja i to dość ostra i nie oszczędzająca w słowach z tego co zauważyłam w sieci.

Smutne.

Generalnie to jest masakra, jakby nie patrzeć. Nieważne, czy ktoś przesadza z pomysłami "co będzie, gdy..." czy nie, fakt jest faktem. I faktycznie będzie tak, jak zostało to opisane w powyższym filmiku. ACTA niszczy wolność słowa, cenzuruje wszystko.
"Internet jaki znamy przestanie istnieć" - zdanie wcale nie jest przesadzone. Internet miał służyć udostępnianiu i dzieleniu się plikami, czyż nie? Miał być anonimowy, służyć pomocą. A co się stanie? Wszystko brzmi jak opis nowego świata jakiegoś geniusza sci-fi :D Kontrolowane rozmowy, kontrolowane przesyłanie danych komputer-komputer, komputer-nośnik danych. Nie będzie demotywatorów, kwejków, jutubów (to nie jest najważniejsze, prawda, ale to tylko przykłady). A co z Kanapą? Cóż, okładki książek musiałyby być usunięte. Opisy książek, które pochodzą z okładek tychże książek także musiałyby zniknąć. I recenzje.

Cóż więc, nie jestem zwolennikiem podpisania ACTA przez Polskę. Ale co znaczy mój głos i tysięcy ludzi protestujących w Internecie i w miastach Polski, skoro rząd ma to, delikatnie mówiąc, w rzyci i jedzie to podpisać, nie patrząc na to, czy obywatelom się podoba czy nie?

Najlepszą hipokryzje i tak pokazał wczoraj w programie "Tomasz Lis na żywo", antypirat u którego w firmie znaleziono pirackie oprogramowanie... A o ACTA już chyba wszystko zostało powiedziane i trzeba po prostu działać. Dla mnie najgorsze jest to, że przez takie chore ustawy prywatność może zniknąć...

Jeśli to możliwe, to bardzo prosiłabym redakcję o zapewnienie, że nasza kanapa nie zniknie po wprowadzeni uw życie ACTA..?

@ Potania nie rozumiem jak możesz twierdzić, że nie interesujesz się ACTA, bo nie chcesz się zagłębiać się w politykę. Całe życie to polityka, a my powinniśmy się interesować tym co posłowie ustalają o nas! Moim zdaniem to czysta hipokryzja najpierw nie zagłębiać się w kluczowe ustawy dotyczące naszego życia, a potem narzekać na prawo. Wychodzę z założenia "Nic o nas bez nas!" i dlatego nie są mi obojętne decyzje na tak poważne tematy jak te.

Ja jestem stanowczo przeciw ACTA, bo mam swoje powody, których nie będę tutaj opisywać.

To jest coś strasznego co się dzieje, czy obywatele nie mają nic do powiedzenia?! Są protesty, miliony ludzi przeciwko temu, ale nie, Polska podpisuje ACTA bo rząd tak chce. Grupa decyduje za nas wszystkich. To wszystko brzmi przerażająco, jak z jakieś książki science-fiction o przyszłości i kontroli ludzi : / Usuną kanapę i inne fora i portale? Nawet blogi książkowe?! Chcą nas doszczętnie pozbawić wszystkiego, jestem oczywiście przeciwko ACTA i myślę, że jak to podpiszą to sprawa nie ucichnie i jeszcze z tego będzie większa afera, bo ludzie nie pozwolą na to.

Właściwie to jak poszukacie, to dziś już na pewno nie znajdziecie w internecie takich programów jak megavideo czy videobb, gdzie przy pomocy ograniczenia można było obejrzeć filmy online. Rozumiem, że przez internet poszerza się piractwo, które nie wspomaga za bardzo kultury, ale jesteśmy państwem demokracyjnym. Czy było jakiekolwiek głosowanie w sprawie ACTA, żeby ludzie mogli legalnie wypowiedzieć się na ten temat? Nie. Więc dlaczego teraz wszyscy się dziwią, jak w telewizji są przedstawiane różne zamieszki? Ludzie sprzeciwiają się na całym świecie, bo ACTA to tak naprawdę koniec swobody internetowej. Nawet wyszukiwarka Google zmieniła prawa regulamin korzystania. Można wyczytać w nim, że właściwie każdy nasz krok będzie śledzony, a za pomocą cookie i dziennika serwerów inni będą mieli dostępne informacje na temat wyszukiwanych przez nas haseł i ich wyników :/

"Rozumiem, że przez internet poszerza się piractwo, które nie wspomaga za bardzo kultury, ale jesteśmy państwem demokracyjnym."
@BlairAngel, z tego co wiem, z tego co czytałem, były jakieś badania, nie wiem, coś w tym stylu, gdzie wykazano, że internauci pobieraja muzykę i filmy traktując je jako wersje demo. Dużo większa satysfakcja jest z posiadania czegoś oryginalnego (oryginalna płyta artysty, oryginalny film), więc idą i kupują. Nie wszyscy, ale jest to jednak dość powszechne, sam tak robię. Przesłuchuję w Internecie, następnie kupuję. Na razie na małą skalę, na razie filmy, ale to zawsze coś, prawda?

Właśnie to wszystko jest dziwne. Mówią, że wszystko o ACTA było jawne, a tak naprawdę... wszyscy dowiedzieli się na kilka dni przed "egzekucją". Dziwne, że miliony ludzi nic nie wiedziały i nagle się dowiadują, prawda? Dziwne, że w ciągu jednego dnia strony przeciwko ACTA na facebooku zyskały tysiące fanów. Dla przykładu. "Nie dla ACTA w Polsce" na chwilę obecną ma 196.536 fanów, gdy zaczynałem pisać tę wiadomość, miała 196.460. Cyferki ciągle się zmieniają, liczba wciąż rośnie.

Wszakże grupa konsumentów, którzy kupują dobra takie jak książki, muzykę czy gry to w dużej części grupa ludzi korzystających z internetu niezgodnie z przepisami w myśl ACTA. A chyba każdy chce przesłuchać sobie najpierw kilka utworów czy przeczytać recenzję(vide Nasza kanapa) zanim zakupi cokolwiek nowego. Nikt nie chce kupować "kota w worku". Ale ACTA zostanie podpisana, ponieważ mimo widocznych wad projektu, Europa podpisała to i my musimy...:(

@szarikow
Źle mnie zrozumiałaś, nie chodziło mi o to, iż nie interesuje się tym tylko, że nie chcę wprost pisać, co myślę o osobach, które za tym stoją, bo zdaję sobie sprawę z tego, że wielu z Was na nich głosowało. Jestem przeciwko ACTA, bo nie podoba mi się ograniczenie wolności słowa. Jednakże swoje poglądy polityczne wolałabym zachować dla siebie. Skoro mogę zachować w tajemnicy na kogo głosowałam, to również mogę przemilczeć sprawę dotyczącą obecnego rządu, którego polityka krótko powiedziawszy mi się nie podoba.

@Potania ok, faktycznie chyba źle cię zrozumiałam, ale nie zgadzam się z tobą, że opowiadanie lub przeciwstawianie się ACTA jest poparciem jakiejś opcji politycznej. Nikt nikogo nie będzie rozliczał z tego jak głosował.

"Ale ACTA zostanie podpisana, ponieważ mimo widocznych wad projektu, Europa podpisała to i my musimy...:(" Unia z tego co wiem nie może nam narzucić ratyfikacji ACTA, ale jedynie zalecić. To znaczy wszystko w rękach parlamentarnych idiotów!

Smutne. (2)

@ szarikow
Nie chodzi mi o to, czy ktoś kogoś chce rozliczać z głosów, lecz o niekrytykowanie czyiś upodobań politycznych. ;)
Unia ACTA narzucić nam nie może, ale jak skomentował to premier "Nie przyjęcie przez Polskę ACTA będzie jednoznaczne z popieraniem piractwa".

O wow jaki radykalizm! Kurcze żeby tak premiera skontrolować i jego dzieci, czy wszystko mają legalne! Jakoś przez tyle lat nikt nie walczył z piractwem i nie było problemu, a nagle sobie ktoś przypomniał i wypowiedział wojnę niczym tę z dopalaczami! Masakra jaka obłuda!

Prawda jest taka, że wielkie kompanie medialne typu Warner Brothers czy też Sony chcą znów rządzić całą rozrywką na świecie. Chodzi tu o miliardy dolarów wpływów ze sprzedaży filmów, muzyki, gier..a w takiej sytuacji nie liczy się wolność, demokracja itp..szkoda tylko, że tak szybko zapomnieli o tym nasi politycy, którzy kiedyś tez walczyli o wolną Polskę w ramach Solidarności..

Juz jutro podpisują... Jestem załamana.

Już jutro... Aż chce się wyć.

@ Szarikow
Delikatna sugestia Unii i z politycznego punktu widzenia nie ma szans.. Bo czy lepiej być znienawidzonym przez Polaków czy przez polityków Unii? Nie mamy wyjścia niestety..

Ja się osobiście boję:-(

gdzieś trafiłam na filmik z gościem, który właśnie wypowiadał się o ACTA. stwierdził, że on w tym nie widzi żadnej większej ochrony swoich praw autorskich ( bo jako tworzący na co dzień za autora się uważa), a w ręcz przeciwnie, widzi to jako mało przyjemną perspektywę. mówił, że tworzą ludzie dla ludzi i on ze swoimi kolegami cieszą się jak dzieci jeśli choć jednej osobie spodoba się ich praca.
~nie wiem czy dokładnie tymi słowami, taki sens ogólny w moim odbiorze~
ponadto Ćwiek też pisał o ACTA i zgadzam się z nim na własnym przykładzie. jestem dość sceptycznie nastawiona do tych 'wielkich klasyków'. przez Eragona nie przebrnęłam, przykro mi. dlatego podchodzę do tych książek jak do dzikich zwierzątek - powoli, może nie ugryzą. tak też było z Wiedźminem. najpierw ściągnęłam audiobook, a po wysłuchaniu palce same latały po klawiaturze i już niedługo potem przybyło 7 tomów i pyszni mi się teraz na półce. mam nadzieję że zbytnio ich nie maltretuję.
poza tym, jestem dumna z tego co posiadam, ale nie oszukujmy się - książki czy mangi to dość drogie hobby. jak również gry czy muzyka. bo jeśli miałabym kupować płytę za każdym razem, kiedy spodoba mi się piosenka czy dwie jednego artysty, to tak naprawdę miałabym 2 piosenki i resztę, której bym nie słuchała, bo mi się po prostu nie podoba.

jestem zdecydowanie przeciw, ale jak widać mogę być tylko pustą statystyką.
to tyle z mojej strony.

Podpisali :( Nie wiem jak to teraz będzie. Zadnych filmów, żadnej muzyki... Wikipedię też mają zamknąć? o.O

Szczerze powiedziawszy nie umiem sobie tego wyobrazic. I chyba nie będę umiała dopóki tego nie odczuję...

http://www.tvn24.pl/0,1732732,0,1,przelomowy-wyrok-trybunalu-acta-niezgodne-z-prawem-ue,wiadomosc.html

Co o tym myślicie? Może jest jeszcze nadzieja.

Jest nadzieja, ale nikła. jak widać rząd i tak robi co chce.

Eh....

Ja w to nie wierzę, totalnie jakby to obeszło gdzieś koło mnie.
Wszyscy krzyczą, a ja nawet nie chcę wiedzieć dokładnie czym to grozi.

Trochę wypieram, że coś naprawdę może zagrażać wolności słowa, filmu i muzyki.
Ja nawet na studia muszę ściągać większość filmów, tego juz nie ma w ogólnym dostępie. Hoho.

Ale zanim to wszystko wejdzie, zanim co, może coś się zmieni...

Ja chyba jestem bardzo naiwna, bo wciąż mam nadzieję, że ACTA, mimo iż już podpisane, nie wejdzie w życie...