Zachodzi facet do przyjaciela i żali się:
- Nie wiem, co robić! Karaluchy się rozpleniły, nie mam na nie sposobu!
- Też miałem ten problem. Ale kupiłem kolorowe kredki.
- A po co? Pomogło?
- Jasne! Widzisz? Siedzą w kącie i rysują....
„Zapytałam syna, czy potrzebuje nowej szczoteczki do zębów, ale powiedział, że nie"