Kowalska jak zwykle przesoliła zupę, lecz mąż tylko machnął ręką... Zdązyła zrobić unik.
Żona, mąż i obca dziewczyna jada windą. Niespodziewanie dziewczyna obraca się do mężczyzny i wali go w twarz:
- Cham! I to przy żonie!
Winda zatrzymuje się dziewczyna wychodzi, facet cały czerwony zaklina się:
- Kochanie słowo honoru...
- Już dobrze kochanie, to ja ją pogłaskałam... - śmieje się żona.
Babcia, dziadek i papuga jadą samochodem na chrzest wnuczka. W pewnej chwili zaczyna mocno padać. Babcia mówi:
- Ale leje!
Papuga zapamiętała. Jadą dalej, babcia i dziadek widzą jak okradają bank. Tym razem mówi dziadek:
- Jak kradną!
Papuga zapamiętała. Jadą i jadą, są już blisko celu i jest bardzo ostry zakręt. Babcia mówi:
- Kochanie, tylko uważaj na zakręcie! - Papuga zapamiętała.
Dojechali na miejsce i idą do kościoła razem z papugą. Zaczyna się msza. Ksiądz polewa wodą noworodka, a papuga krzyczy:
- Ale leje!
Ksiądz się denerwuje, ale puszcza uwagę mimo uszu. Następnie kościelny zbiera na ofiarę. Papuga komentuje:
- Ale kradną!
Ksiądz ma dość, zły zaczyna gonić papugę. Biegnie, biegnie, a papuga krzyczy:
- Kochanie, tylko uważaj na zakręcie!
Żona wróciła dziś ze sklepu ze skrzynka piwa, kartonem wódki, ośmioma butelkami whisky i dwoma bochenkami chleba. Pytam zdziwiony:
– Mamy jakąś imprezę?
– Nie.
– Więc po co nam dwa chleby
🤣🤣
Co to jest: małe, czarne, puka w okienko?
- Dziecko w piekarniku!
Co to jest: małe, zielone i nie puka w okienko?
- To samo dziecko dwa tygodnie później!
Troje dzieci przechwala się w piaskownicy.
- Mój tatuś kupił mi braciszka - mówi jedno.
- A mój kupił mi siostrzyczkę - odpowiada drugie.
Na co trzecie mówi zmartwione:
- A my jesteśmy biedni i mój tatuś musiał robić wszystko sam.
W piaskownicy bawią się dzieci, jedno z nich siedzi samo w rogu.
- Dlaczego twój dzieciak siedzi dziś tak sam w kącie?
- No bo dzisiaj bawią się w pracownie komputerową, a mój instaluje Linuxa.
Nauczycielka pyta Adasia:
- Gdybym dała ci 2 koty, kolejne 2 koty i kolejne 2 koty, ile miałbyś kotów?
- Siedem.
- Dobrze. A jakbym dała ci 2 jabłka, potem kolejne 2 jabłka i kolejne 2 jabłka, ile miałbyś jabłek?
- Sześć.
- Dobrze! Dlaczego, gdy pytałam o koty, to mówiłeś, że siedem?
- Ja już mam jednego kota.