Dzień dobry :) Ależ mam dobry humor po wczorajszym meczu :) Ja, z moim pesymistycznym myśleniem, nastawiłam się na to że Rosjanie nas zgnębią a tymczasem mamy remis. I to nawet nie o wynik chodzi, który przecież mógł być lepszy, a o styl w jakim chłopaki zagrali. Ach, aż miło było patrzeć :) Już nie mogę się doczekać sobotniego meczu
A ja wczoraj razem z moją Agnieszką i dobrymi przyjaciółmi jako jedyni w lokalu wytypowaliśmy trafny wynik meczu. I bardzo to się opłaciło. A teraz do Czech razy sztuka.
Ja stawiałam na 3:0 dla Rosji, ale polska reprezentacja udowodniła mi (i zapewne nie tylko mi), że "Polak potrafi" XD Jak to się mówi, dobry remis nie jest zły :) W przypływie tych pozytywnych emocji sobie flagę Polski do roweru zamocowałam. No co? Na samochodach są to dlaczego nie na rowerach :P @Elen zazdroszczę. Ja jeszcze muszę się z muzyki i biologi poprawić. Ale to już kwestia 2 dni :)
Mnie wynik meczu bardzo raduje :D Od początku mówiłam, że nie ma co się załamywać, bo "Polak potrafi" ;) Ale tak czy siak, nawet jeśli byśmy z Rosją wygrali, wszystko zależy od wygranej z Czechami.
Jakby nie patrzeć, Polacy znani są z meczów "o wszystko" i "od tego zależy, czy...":P A jeśli o grę chodzi, to wyglądała koszmarnie, latanie bez celu i ciągłe gubienie piłki nie wygląda dobrze:P Gdyby nie Błaszczykowski i zryw w drugiej połowie (choć chwilowy) pewnie skończyłoby się przegraną:P Ale cieszmy się z tego co jest;)
@Castiel gdybyśmy wygrali z Rosją , to aby wyjść z grupy musielibyśmy co najmniej zremisować, więc nie wszystko zależałby od wygranej z Czechami. Tak czy siak, teraz wiemy, że jednak wszystko zależy od tego meczu.
Dzień dobry! U mnie tez pogoda jakoś nie zachwyca, a ja chcę słoneczka! Za chwile będę miała pachnącą kawkę i zabiorę się w wolnym czasie za pisanie kolejnych recenzji. Pozdrawiam cieplutko. Podzieli się ktoś promieniami słoneczka? Agacia śliczna foteczka, prawie czuje na twarzy to przedzierające się słońce :)
P.s. Troszeczkę się pochwalę. w końcu się przełamałam i założyłam bloga, na razie "raczkuje", ale wierzę, że będzie tylko lepiej :) Jeśli będziecie mieli chwilkę czasu zapraszam: http://ksiazkowakrainalagodnosci.blogspot.com/
Dzień dobry;) Za oknem deszcz, a ja w ostatkach przygotowuję się do dzisiejszego egzaminu... Pierwsze koty za płoty, jeszcze w przyszłym tygodniu kilka egzaminów i wakacje;) Powodzenia dla wszystkich, którzy muszą coś pisać;) I miłego dnia wszystkim;)
[b]sylwia_85[/] - Cieszę się, ze foteczka się podoba. U mnie pogoda w kratkę, ale nie zamierzam się nią przejmować :-) Gratuluję również założenia bloga
Dzień dobry! Ja się rozchorowałam :( Boli mnie głowa i gardło, a na dodatek mam katar. Wygląda na to, że dzisiejszy dzień spędzę w łóżku, ale nie szkoda, bo jest pochmurnie. Nadrobię straty czytelnicze :) @Sylwia_85 bardzo fajny blog. Podoba mi się, ponieważ nie ma jakiejś wydumanej czcionki i koloru, toteż dobrze się czyta. Pamiętam jak stworzyłam swojego. Nie dość, że był nie czytelny, to jeszcze zostawiłam go na pół roku na pastwę losu. Do blogowania wróciłam w kwietniu i dopiero teraz zauważyłam, że to świetna zabawa. Życzę powodzenia i cierpliwości w prowadzeniu bloga :)
agacia super postawa, nie możemy się przecież poddać pogodzie :) szarikow dziękuję za opinie, cieszę się, że blog się podoba i jest czytelny dla odbiorców. To naprawdę budujące :)
diunam, ja u siebie cały czas wypatruje choćby jednego promyczka, a tu nic, tylko szarość, ale trzeba być dobrej myśli. Kurcze, od dziś już tylko miesiąc do mojego ślubu! aaaaaaaaaa! Padne na zawał ;P
Ja tak sobie wzdycham, że niektórzy to szczęściarze. Herbatka, kawka, książeczka, a tu człowiek w pracy siedzi... Ale wieczorem, jak wrócę do domu, to pewnie zabiorę się znów za przerabianie kupionej sukienki (rekonstrukcja Średniowiecza). I tyle będzie z mojego czytania...
Moja średnia bardzo stabilnie waha się od 4,73 (w najgorszym wypadku) do 4,8 (w najlepszym). Dlatego jutrzejszy dzień będzie decydujący. Ja na razie, dla odreagowania, piszę recenzje... Miłego popołudnia!
Dzień dobry! Mam nadzieję, że wasz dzień był lepszy niż mój... ponad 12h w szpitalu i bieganina od samego rana - tu operacje, tu tamto, tu siamto i tylko 30 minut, żeby usiąść. Wszystko mnie boli i nawet nie mam siły, żeby coś zjeść... A poczytać - próbowałam i mi nie wychodzi. Pierwszy raz! Przykre. =( Chciałam napisać recenzję, a chyba z tego wszystkiego idę spać, bo jutro pobudka o 5tej i na nowo do szpitala na dyżur...
Co wam pojęczalam, to pojęczałam i już przestaję - biorę się w garść. Ma ktoś jakieś ciekawe nowinki? Mery111@ gratuluję średniej =)