Dziwnie mi. Po lekturze książki Mariusza Czubaja czytelniczo dziwnie mi. Ale to nie refleksja po lekturze, nie zachwyt ani też obrzydzenie. Książka ta wydała mi się niesamowicie obojętna, nie wywoławszy we mnie żadnych, ale to absolutnie żadnych czytelniczych emocji. A mimo to, była ciekawa. Dobra. Napisana tak, że wielu autorom kryminałów dałbym ... Recenzja książki 21:37