Spotkałam się za bardzo pozytywnymi opiniami na temat twórczości Hanny Cygler i postanowiłam się przekonać się czy naprawdę warto dać tej autorce swój kredyt zaufania. Do tej pory zostało już wydane sporo powieści autorki ale niestety w naszej bibliotece napotkałam tylko ,jak udało mi się ustalić pierwszą powieść wydaną w 2003 roku. Czyli taki wybór w ciemno z braku laku.
Co zawiera powieść oprócz intrygującego tytułu „ 3 razy R „ ? Czy te 3 R to rozpoczynające się na tą samą literę nazwiska głównych bohaterek , wspólniczek, przyjaciółek ?
Może oznacza Romans, Rodzina, Rozsądek a może Rozpacz, Rozczarowanie, Rozgoryczenie ?
Raczej to drugie, gdyż bohaterowie o prawdziwej miłości nie mają bladego pojęcia a i ich wzajemne relacje budziły mój niesmak i zniechęcenie. Tak nie wiele trzeba aby wszystko posypało się niczym domek z kart , kiedy tzw. kobieca przyjaźń w obliczu próby niestety zawodzi i pokazuje jak trudne i pokręcone są " babskie "układy, zwłaszcza gdy pojawiają się w nich faceci. Gotowe są na wszystko, zdradzić , zabić, oszukać i nie ma tu miejsca na skrupuły czy lojalność a nawet na zwykłą ludzką uczciwość.
Sądziłam, że to „ babskie czytadło „ lekkie , łatwe i przyjemne a dostałam pozycję jak dla mnie trudną w odbiorze. Styl autorki jakoś specjalnie się nie wyróżnia, obecnie mamy dużo tego typu literatury i na pozór narracja jest poprowadzona poprawnie. Przyczepiłabym się jednak do pewnego chaosu i braku spójności. Musiałam nieźle się skupiać aby nie stracić wątku bo co rusz zmienia się narracja i perspektywa , dużo retrospekcji, które pojawiają się znienacka i zakłócają odbiór całości.
Mnogość piętrzących się wydarzeń przyprawiały mnie o zawrót głowy i nie wszystko jest tu logiczne i sensowne.
Mogło by być z tego kawałek niezłej literatury ale brak jej dopracowania . Niezły pomysł na fabułę, gdyż mamy tu miłość, namiętność, zazdrość i trochę kryminału , który szczerze mówiąc najbardziej przykuwał moją uwagę. Ale ogólnie nie porwała mnie ta historia a momentami wręcz męczyła za dużo różnych wątków , pojawiających się postaci gdzie każdy z każdym . Jak dla mnie to wszystko z lekka przekombinowane i naciągane a szczególnie zakończenie.
Książek tej autorki na siłę szukać nie będę ale jeżeli gdzieś po drodze napotkam to pewnie przeczytam aby się przekonać czy pisarka odnalazła swoją tożsamość .
Na zakończenie moje 3 razy R
1 ) Rozczarowanie, bo spodziewałam się innego rodzaju lektury.
2) Raczej mi się nie podobała i nie wiem czy chciałbym przeczytać jeszcze coś podobnego.
3- Radość , że wreszcie koniec i mogę sięgnąć po inną książkę.
„ Dlaczego w życiu nigdy nie jest w sam raz ? Zawsze albo za wcześnie, albo za już późno… „