Opinia na temat książki Zimowa opowieść

@Jagrys @Jagrys · 2020-11-05 21:30:22
Przeczytane Wyrób książkopodobny Literacka zgroza Wydawniczy koszmar Zawód i rozczarowanie Posiadam ebook
Ponieważ "Zimowa opowieść" to ostatnia część cyklu, spodziewałam się czegoś spektakularnego. Nie wiem... może tego, że tajemniczą damą, którą ma dla Dunbara odszukać Mistrzyni jest ona sama? Tymczasem... Tymczasem 1/3 książki to retrospekcje z pewnej nocy, kolejne pół to podchody do powtórki z tejże a cała reszta - nieudolną bazgraniną, bez pomysłu na samą fabułę, którą bez bólu dolnej części pleców można sobie darować. Tym bardziej, że redaktor Ordęga kolejny raz błyszczy zawodowym brakoróbstwem: Wystrzyżone krzewy, korytarz przytykający do salonu, nadeszło ciasto, byłoby łatwiej wynająć parę oprychów, nie da mi innej szansy, przez tymi dżentelmenami. Również pani tłumacz Fabianowska nie pozostaje w tyle: Babus nie skmini, lewy lombard, one się spiknęły, one się kumplują. I nie, to nie jest socjolekt z doków Tamizy lecz młodzieżowy slang prosto z blokowiska. Szczerze mówiąc od czytania "Zimowej opowieści" opadły mi witki. Jest nudno i bylejako. Ja rozumiem, że można czegoś nie chcieć i nie lubić, ale jeśli bierze się za zrobienie tego czegoś kasę, to wypadałoby się bodaj odrobinę postarać. Tutaj zaś, nie chciało nikomu: autorce, tłumaczce i pani redaktor-ukośnik-opiekun serii. "Zimowa opowieść" to więcej niż lichy romans i bardziej niż licha książka.
To już nie zliczę który romans w opracowaniu Harper Collins Polska, przy którym jedyny adekwatny komentarz to: Noż ***** ***!
Ocena:
Data przeczytania: 2020-11-05
× 7 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Zimowa opowieść
Zimowa opowieść
Marguerite Kaye
1/10
Cykl: Matches Made in Scandal, tom 4
Seria: Harlequin Romans Historyczny

Kirstin od lat prowadzi podwójne życie. Większość zna ją jako skromną panią Blair, tylko nieliczni wiedzą, że jest słynną w Londynie Mistrzynią, o której krążą legendy. Podobno potrafi załatwić najtr...

Komentarze