Opinia na temat książki Inni ludzie

@powiescidlo @powiescidlo · 2020-12-23 18:32:58
Przeczytane
To była petarda!

C.J. Tudor, jak do tej pory, była jedną z tych autorek, o której słyszałam, jednak nie miałam jeszcze sposobności zapoznać się z ich twórczością. Jej "Kredziarza" nadal mam na liście, ostatnie dni zaś spędzałam przy lekturze "Innych ludzi", którzy spowodowali to, co najbardziej lubię: mętlik w głowie i pytania, które pozostają po lekturze.

Pomijając samą koncepcję, która dla mnie jawi się jako niezwykle oryginalna i zaskakująca, bardzo, a to bardzo przypadło mi do gustu sposób, w jaki poprowadzona została narracja, jak również sam sposób wyważenia akcji. Cała historia jest podzielona na idealnie odmierzone rozdziały, co powoduje, że czytelnik łaknie kolejnych wiadomości. Czasami wręcz odkładałam lekturę na później, ponieważ chciałam rozłożyć tę przyjemność, jaką niewątpliwie jest lektura tej pozycji, na później, aby pozostawić choć część z niej jak najdłużej w tajemnicy.

Sam koncept tytułowych "Innych ludzi", czyli "stowarzyszeniu" kierującym się w życiu kodeksem Hammurabiego, jak już wspominałam, również zapadł mi w pamięć, ponieważ nie spotkałam się, jak dotąd, z podobną pozycją. Intryga, tajemniczość, niezwykłość, jak również mrok i niejasność-to główne cechy tej powieści. Podobno autorka inspiruje się Kingiem i Cobenem-według mnie widać to jasno w tej książce.

Myślę, że nie ma co się zastanawiać długo, zanim sięgnie się po tę pozycję. Z całą pewnością jest to kawał dobrego thrilleru, który mi zapadnie na długo w pamięci 🙂
Za możliwość przeczytania serdecznie dziękuję @wydawnictwoczarnaowca 🙂
Ocena:
Data przeczytania: 2020-12-23
× 5 Polub, jeżeli spodobała Ci się ta opinia!
Inni ludzie
Inni ludzie
C.J. Tudor
7.7/10

Gabe, wracając pewnej nocy do domu, tkwi w korku za pordzewiałym starym samochodem. Nagle w tylnej szybie widzi twarz dziewczynki. Z jej ust wydobywa się tylko jedno słowo: „Tatusiu”. To jego pięcio...

Komentarze

Pozostałe opinie

Fiu fiu, pojechała pani autorka tutaj nieźle po bandzie. Ale zacznijmy od początku. Książka baaardzo długo się rozkręca, czytelnik dostaje strzępy informacji jakby każde z innej beczki. Nic do siebie...

Wiecie, że nigdy nie możecie się spodziewać co przyszykuje dla was los? Dla Gabe'a, który jak codzień wracał z pracy do domu, ten jeden dzień zmienił wszystko. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że st...

@azetowa@azetowa

Moja pierwsza książka tej autorki 😊 całkiem wciągająca, ale trochę przewidywalna 💛 polecam przeczytać, a do tego jest pięknie wydana

W momencie, gdy stojący w korku Gabe przygląda się dziwnym nalepkom na znajdującym się przed nim aucie, dostrzega w jego szybie twarz. Jest to twarzyczka dziecka, a dokładniej dziewczynki... Jego cór...