Inni ludzie

Ta książka jest....dziwna, drażliwa, niepokojąca a jednocześnie bardzo wciągająca. Całym sercem byłam z głównym bohaterem chociaż nie jest on pozbawiony wad. Ale czy byłabym w stanie uwierzyć w istnienie "innych" ludzi? Wolałabym aby ich istnienie pozostało jedynie fikcją literacką i wytworem wyobraźni C.J. Tudor. Chociaż jak patrzę co się dzieje aktualnie w naszej szarej rzeczywistości to nie jestem w stanie tego całkowicie wykluczyć. Akcja właściwie rozgrywa się tylko w kilku miejscach, jest powolna ale wwiercająca się w świadomość. W pewnym momencie domyśliłam się rozwiązania zagadki ale nie przeszkodziło mi to w smakowaniu powieści.

Z największą przyjemnością przeczytałam książkę z gatunku kryminał autorstwa Pani C.J. Tudor pt. '' Inni ludzie'', gdyż porusza ona w nich opisywaną trudną sytuację, w której znajduje się główny bohater, a co stanowi dla mnie jako jej odbiorcy największą zagadkę, jak się dana historia zakończy.

Nie jest łatwo żyć rodzicom w momencie nieoczekiwanej utraty nagłej jedynego dziecka, które się kocha i pamięta się właściwie każdy szczegół pochodzący z jego wczesnego dzieciństwa.

Z takim to właśnie problemem musiał zetknąć się główny bohater Gabe, a poznawanie jego losów wyciskało z moich oczu łzy, które pojawiają się po dokładnym zapoznaniu z jego rodzinną sytuacją, w której się znajdował po utracie córki Izzy, przed jej utratą, co czuł i odkrywanie jego wad i zalet.

Cieszę się, że mogłam kolejny raz zetknąć się z tematyką inną niż pozostałe, które porusza zazwyczaj autorka w pozostałych swoich książkach.

Książka ta składa się z 64 rozdziałów opisanych z użyciem języka zrozumiałego.

Wprowadzone teksty dialogowe w tychże rozdziałach idealnie pasowały do wszystkich skonstruowanych przez autorkę bohaterów.

Dla samego zakończenia warto przeczytać ten kryminał, z którego możemy wyciągnąć wiele wniosków dotyczących naszego codziennego życia i zastanowić się, czy chcemy podążać tymi samymi śladami, co poniektórzy bohaterowie.

Polubiłam bardzo głównego bohatera Gabe.

Co do samego działania i pracy policji nad spra...

Fiu fiu, pojechała pani autorka tutaj nieźle po bandzie. Ale zacznijmy od początku. Książka baaardzo długo się rozkręca, czytelnik dostaje strzępy informacji jakby każde z innej beczki. Nic do siebie nie pasuje i to wprowadza totalny, coraz mniej nadający się do kontrolowania, chaos. Przyznaję, że ja miałam chęć darować sobie dalszą lekturę, bo zaczęła mnie zbytnio irytować. Zwłaszcza że napchana była dodatkowo zbędnymi "wypełniaczami" typu:

"Kate wzięła kubek z herbatą i upiła łyk, jak można było się spodziewać herbata wystygła. Czasami miała wrażenie, że całe jej życie odmierzają niewypite kubki herbaty".

Tak więc kolejne moje spostrzeżenie, autorka zbyt często (mam wrażenie, że coraz częściej) skręca w stronę bla bla bla, niepotrzebnego ględzenia.

Później robi się nieco ciekawiej, akcja przyspiesza, sytuacje zaczynają się pomału prostować, wyjaśniać, a wątki łączyć. Zaczęłam się wciągać w lekturę. I już by było całkiem cudnie gdyby nie zakończenie... Nagle odniosłam wrażenie, że trafiłam na plan horroru klasy B z lat 80 - tych. Wiecie takie manifestowanie się jakiejś siły pod postacią trzaskania drzwiami, roletami, unoszenia przedmiotów itp.

Jednak oddać muszę Pani Tudor, że potrafiła to względnie nieźle posklejać i wyjaśnić (to, co się oczywiście wyjaśnić dało). Jeszcze jednym niezaprzeczalnym atutem jest to, że książka porusza ważne tematy takie jak: sprawiedliwość wyroków sądowych, bezkarną działalności w czeluściach darknetu, cz...

Tajemnice wiążą każdego z nas. Wszyscy jesteśmy inni..

Gabe wraca zmęczony do domu, kolejny raz pokłócił się z żoną, że nie jest na czas. Stojąc niezależnie od siebie w ogromnym korku na autostradzie orientuje się o niskim poziomie baterii, nie może nawet zadzwonić do domu i wyjaśnić spóźnienia. Mija czas, korek się rozrzedza, ruch się wzmaga. Mężczyzna zauważa dziecko w tylnej szybie samochodu, który znajduje się przed nim. Dziewczynka jest łudząco podobna do jego córki Izzy, naradza się dezorientacja, jak jego córka miałaby się znaleźć w samochodzie przed nim? Dlaczego miałoby jej nie być domu? I najważniejsze pytanie, co się stało pod jego nieobecność?
Instyntownie rusza w pościg za specyficznym autem, niestety kierowca wyśmienicie sobie radzi w wymijaniu innych pojazdów, że Gabe gubi go z oczu. Przerażenie miesza się ze strachem, a on podejmuje decyzję.. Rusza na poszukiwania.

Do jakich czynów zdolni są rodzice dla swoich dzieci?

Mogę powiedzieć, że książka mnie zainteresowała, dałam się wciągnąć w całą sieć komplikacji, niedomówień oraz ogólnego chaosu. Z kolejnymi stronami uchylał coraz to nowsze elementy, ale w dalszym ciągu pozostawiał czytelnika z oczekiwaniem na wielki finał oraz wytłumaczeniem wielu wątków, który niestety w moim odczuciu okazał się zupełnie niepasującym i wyrwanym, jakby z zupełnie innego pomysłu autorki.
C. J. Tudor wykonała tutaj naprawdę dobrą robotę, włożyła kawał świetnej historii, ze zbudowaniem napięci...

"Aby ocalić córkę, musisz ich odnaleźć".

"Inni ludzie" to przerażająca lektura. Były momenty, że strasznie się bałam i kompletnie nie wiedziałam czego się spodziewać.

Gabe to ojciec i mąż, który czasami zaniedbuje swoją rodzinę. Tego dnia wraca jak co dzień do domu, ma być wcześniej, żeby chociaż raz położyć córkę do łóżka i przeczytać jej bajkę. Jednak podczas drogi, jego uwagę przykuwa samochód oklejony naklejkami z dziwnymi napisami. W pewnym momencie w samochodzie dostrzega twarz dziewczynki, jest przekonany, że to jego córka Izzy, ale przecież to niemożliwe, bo jest w domu ze swoją mamą.

Gabe przez trzy lata wraca w miejsce gdzie widział córkę ostatni raz i cały czas jej szuka. Wszyscy są przekonani, że Gabe zwariował, przecież odbył się pogrzeb jego żony i córki, ale Gabe ma wątpliwości czy to faktycznie była Izzy...

W tym samym czasie Fran i mała dziewczynka Alice uciekają przed ludźmi, którzy ich szukają. Ci ludzie to tytułowi Inni, którzy maczali palce w zniknięciu Izzy.

Strasznie podobała mi się ta książka. Cały czas trzyma w napięciu. Występuje tu bardzo dużo bohaterów, a każdy z nich ma ciekawą historię.

Co to była za historia! Książka, którą dosłownie pochłonęłam, przeczołgała mnie po ziemi, sponiewierała, kilka razy obudziłam się w nocy, bo śnili mi się Inni.
Ale od początku.
Gabe wraca z pracy. Obiecał żonie, że dziś się nie spóźni. Jednak utknął w korku. Co zrobić. W żółwim tempie przesuwa się do przodu, gdy nagle w jednym z aut na autostradzie widzi swoją pięcioletnią córkę Izzy. Dlaczego, co ona tam robi? Wciska pedał gazu i zaczyna jechać za samochodem, jednak on oddala się i znika mu z pola widzenia. Komórka mu się rozładowała, zatrzymuje się zatem na poboczu i dzwoni ze stacji do domu. Odbiera jakaś obca kobieta, policjantka, która informuje go, że ma wracać do domu, bo chodzi o jego żonę i córkę. Po powrocie okazuje się, że zarówno żona, jak i córka zostały zamordowane. Nikt mu nie wierzy, że chwilę wcześniej widział Izzy całą i zdrową w jakimś obcym samochodzie. Mało tego, zostaje oskarżony o morderstwo.
Gabe postanawia odnaleźć córkę, poświęca temu całe swoje życie. Mieszka w samochodzie, którym pokonuje ową drogę, wypatrując charakterystycznego samochodu, w którym ostatni raz widział Izzy.
W między czasie poznajemy Fran i jej córkę Alice, które również przed czymś uciekają, żyją w ciągłej gotowości do pozostawienia wszystkiego i zmiany życia.
Książka jest pełna zagadek, pełna zwrotów akcji, rozdziały są doskonale napisane i na tyle krótkie, że musimy przeczytać kolejny i kolejny i jeszcze...
Nie spodziewałam się również takiego zakońc...

To była petarda!

C.J. Tudor, jak do tej pory, była jedną z tych autorek, o której słyszałam, jednak nie miałam jeszcze sposobności zapoznać się z ich twórczością. Jej "Kredziarza" nadal mam na liście, ostatnie dni zaś spędzałam przy lekturze "Innych ludzi", którzy spowodowali to, co najbardziej lubię: mętlik w głowie i pytania, które pozostają po lekturze.

Pomijając samą koncepcję, która dla mnie jawi się jako niezwykle oryginalna i zaskakująca, bardzo, a to bardzo przypadło mi do gustu sposób, w jaki poprowadzona została narracja, jak również sam sposób wyważenia akcji. Cała historia jest podzielona na idealnie odmierzone rozdziały, co powoduje, że czytelnik łaknie kolejnych wiadomości. Czasami wręcz odkładałam lekturę na później, ponieważ chciałam rozłożyć tę przyjemność, jaką niewątpliwie jest lektura tej pozycji, na później, aby pozostawić choć część z niej jak najdłużej w tajemnicy.

Sam koncept tytułowych "Innych ludzi", czyli "stowarzyszeniu" kierującym się w życiu kodeksem Hammurabiego, jak już wspominałam, również zapadł mi w pamięć, ponieważ nie spotkałam się, jak dotąd, z podobną pozycją. Intryga, tajemniczość, niezwykłość, jak również mrok i niejasność-to główne cechy tej powieści. Podobno autorka inspiruje się Kingiem i Cobenem-według mnie widać to jasno w tej książce.

Myślę, że nie ma co się zastanawiać długo, zanim sięgnie się po tę pozycję. Z całą pewnością jest to kawał dobrego thrilleru, który mi zapadnie na długo w pa...

Jaki był ostatni thriller, który Was zachwycił, o którym ciężko Wam zapomnieć??

U mnie była to "Miała umrzeć" , ale dziś przychodzę z innym rodzajem thrillera.

"Inni ludzie" C.J. Tudor @wydawnictwoczarnaowca

Gabe, jadąc autostradą dostrzega swoją córkę, która tkwi za szybą auta jadącego przed nim. Jak się okazuje, jest to ostatni moment, kiedy widzi Izzy. Rodzina Gabe'a jest przekonana, że dziewczynka nie żyje, ale mężczyzna nie daje za wygraną i przez najbliższe 3 lata, na własną rękę próbuje wyjaśnić, to co zaszlo tego feralnego dnia.

Tymczasem Fran i jej córka Alice zmuszone są uciekać przed złymi ludźmi...Jak się okazuje, tymi samymi, którzy stoją za tragedią jego rodziny.

Po fenomenie "Kredziarza", który mnie osobiście nie zachwycił, przyszedł czas na kolejną powieść autorki. I tym razem było o niebo lepiej. Klimat powieści jest mroczny, bardzo tajemniczy. Czułam wewnętrzny niepokój czytając ją, wiedziałam że w każdej chwili może wydarzyć się coś złego. Fabuła wciąga od pierwszej strony. Ciężko mi było wyobrazić sobie, co mnie może czekać w następnym rozdziale. Autorka sprawnie prowadzi Nas przez każdą kolejną stronę ukazując nowe wątki, z przeszłości głównego bohatera, które składają się na całą zaistniałą sytuację. Zakończenie jest bardzo zaskakujące. Jest jedna rzecz, której łatwo się domyślić, praktycznie od początku, ale nie psuje to zabaw...

Cały świat Gabe wywrócił się do góry nogami. Wszystko zaczęło się od słów
-"Chodzi o pana żonę... i córkę".
Wiedział,że coś jest nie tak bo widział twarz swojej córki w aucie przed nim.. Czy ktoś ją porwał?
Prawda okazała się zupełnie inna i smutniejsza..
Jednak Gabe nigdy się nie poddał i uważał,że jego córka została porwana. Codziennie jeździł autostradą z myślą,że znów zobaczy ją w
nieznanym aucie. Nikt mu nie wierzył bo każdy sądził,że tak przechodzi przez żałobę.
Los jednak miał dla niego inny plan. Odnalazł samochód, w którym po raz ostatni widział twarz dziecka. Odnalazł trop ale też był w niebezpieczeństwie.

Każdy przechodzi przez żałobę inaczej. Jedni wybaczają tym,przez których stracili bliskich a inni pragną zemsty.
Ci drudzy zrobili by wszystko by sprawca zapłacił za swoje grzechy. I tutaj na pomoc przychodzi ukryta sieć.
Nazywają się Inni i myślą,że mogą pomóc każdemu. Jednak gdy wejdzie się w tą spiralę nienawiści bardzo ciężko z tego wyjść.
Oko za oko, ząb za ząb. To tak jak z pożyczką jeśli ją weźmiesz to musisz spłacić. A jeśli nie spłacisz czekają Cię dalsze problemy.
U innych jest podobnie bo jeśli będziesz chciał żeby Ci pomogli to później oni mogą potrzebować pomocy od Ciebie. Jak ich spłacisz?
Tak naprawdę nigdy nie wiadomo czego będą chcieli.

Gabe uważał,że ktoś chciał aby cierpiał. Nie wiedział kto i dlaczego chciał się na nim zemścić ale wiedział,że musi się tego dowiedzieć.
Jednak...

"Inni ludzie"
Kim są inni ludzie? A może wcale nie są inni, tylko tacy sami, jak my?

Historia przedstawia nam mężczyznę, który szaleńczo poszukuje swojej małej córki. Wszyscy w jego otoczeniu twierdzą, że jego poszukiwania nie przyniosą rezultatów, bo Izzy nie żyje. Jednak to jego jedyny cel w życiu. Kim są ludzie, którzy tytułują się innymi, czy mają coś wspólnego z tragedią jaka dotknęła rodzinę Geba?

Książka, która skusiła mnie tytułem, ale również piękna srebrną okładką, zaciekawiła mnie również swoim wnętrzem. Autorka postawiła na narracje trzecioosobową i mimo że ja nie przepadam za nią, to tutaj ani trochę tego nie odczułam. Historia mężczyzny, którego cel z góry skazany był przez wszystkich na porażkę, strasznie mną wstrząsnęła i nawet po jej odłożeniu ciągle wracałam do niej myślami. Od pierwszych stron czułam jakiś wewnętrzny lęk sięgając po nią, może gdzieś podświadomie wiedziałam, że to będzie emocjonująca lektura?
Jeśli chodzi o samą fabułę to była bardzo, bardzo poplątana, jednak właśnie to wpływa na bardzo pozytywny odbiór, ponieważ nic nie jest takim, jakim się wydaje. Motyw "innych ludzi" dodawał tajemniczości i wprowadził dodatkowy dreszcz emocji, których i tak pełno w całej książce.
C. J. Tudor napisała świetny thriller, który z pewnością spodoba się niejednemu czytelnikowi!

„Inni ludzie” autorstwa C.J. Tudor to świetny thriller.

Zrozpaczony Gabe przemierza kilometry po autostradzie w poszukiwaniu córeczki!

Fran i jej córka Alice przemierzają kilometry, by uciec!

Zniknięcie pięcioletniej Izzy i ostatnie słowo „Tatusiu” wwiercające się w umysł rodzica. Ojciec nie ustaje w staraniach o odnalezienie córki (mimo iż otrzymuje informację, że jego żona i córka nie żyją), nie wierzy, że jego córeczka może być martwa… przecież ją widział w tylnej szybie starego auta, które gonił. Nie zamierza się poddać. Jego jedyny cel to odnaleźć dziecko, a każdy dzień bez upragnionego spotkania z Izzy to koszmar. Trzy lata codziennej tortury. Trzy lata codziennej walki. Trzy lata życia z poczuciem winy. Trzy lata rozpaczy graniczącej z obłędem.

To genialnie napisany thriller pełen sekretów, strachu i mroku. Bardzo interesująca fabuła, świetnie zarysowani bohaterowie, emocje, które nie pozwalają odłożyć książki, nim się nie skończy ostatniej strony oraz…. zaskakujące zaskoczenie. Tę książkę czyta się z zapartym tchem. Niemal czuje się lodowaty lęk na karku.

Niesamowite jest pióro Autorki to, w jaki sposób zaprosiła czytelnika do świata INNYCH LUDZI. Jak w wyważony sposób, dozując emocje, rozbudzała moją ciekawość. Ta książka zostanie ze mną na długo.

Jedyny wątek, który dla mnie mógłby nie znaleźć się w tej książce to wątek paranormalny, choć pewn...

Gabe obiecał żonie, że tym razem będzie w domu na czas. W drodze powrotnej, stojąc w korku, wydaje mu się, że w oknie obcego samochodu dostrzega swoją małą córeczkę, jak się później okazuje ostatni raz. Trzy lata później cały czas szuka owego auta, w którym była według niego Izzy choć wszyscy dookoła wmawiają mu, że córka nie żyje. W tym samym czasie Fran i Alice uciekają przed ludźmi, którzy chcą je skrzywdzić…

Po lekturze Kredziarza miałam mieszane odczucia co do twórczości, stylu pisania C.J.Tudor. Mimo to sięgnęłam po tę pozycję choć z dużym dystansem. Od pierwszych stron książki byłam bardzo zafrapowana zaistniałą sytuacją i ciekawa jak to wszystko potoczy się dalej. Momentami odczuwałam lęk, strach, niepewność, a to napędzało mnie jeszcze bardziej do odkrycia całej prawdy. Podziwiałam determinację głównego bohatera z jaką szukał swojej córeczki. Myślę, ze każdy rodzic postąpiłby podobnie nie mając stu procentowej pewności dotyczącej najgorszego, śmierci dziecka.

Tu akcja nie zwalnia ani na jedną chwilę, cały czas czytelnik otrzymuje kolejne puzzle, które układają się w całość bardzo dobrze przemyślaną, ale równie skomplikowaną.

Dla mnie to nie tylko bardzo dobry thriller, ale również książka zabarwiona grozą. Nawet teraz na samą myśl o lustrze mam ciary. W to wszystko został również wplątany wątek darknetu, który jak sama nazwa wskazuje kryje w sobie wiele mroku.

Dodatkowo kolejny raz możemy si...

📖

Z przyjemnością stwierdzam, że pani Tudor się rozkręca - jest to trzecia powieść w jej dorobku i zdecydowanie najlepsza (przynajmniej wg mnie) - bardzo mi się podobało.

📖📖

Jak ja uwielbiam takie powieści, gdzie jest mnogość wątków i postaci, gdzie wszystko wydaje się być jakby osobnym bytem, niepowiązane ze sobą, a na końcu okazuje się, że ten wstęp, ten początek był wierzchołkiem góry lodowej i na koń...

Witajcie Kochani. Dzisiaj przychodzę do was z recenzją najnowszej książki C.J. Tudor „Inni ludzie”. Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca.
Gabe widzi w innym samochodzie twarz swojej córki. Jest przerażony ...Wraca do domu a tam leży zabita jego żona i córka... Zostaje oskarżony o morderstwo...Jak to jest możliwe? Przed chwilą widział córkę żywą a teraz jest oskarżony o jej zabójstwo? Oczywiście nikt mu nie wierzy, że dziewczynka żyje. Dziadek dziewczynki rozpoznał swoją wnuczkę, w zwłokach dziecka. Kto chciał ich śmierci? Kto je zamordował? Prawda was przerazi….
Gabe za wszelką cenę próbuje odnaleźć swoją córkę. Tylko ona trzyma go przy życiu…Mijają trzy lata… On nadal szuka… Czy tym razem ją odnajdzie? Z czym przyjdzie mu się zmierzyć? Powiem tak mamy tutaj do czynienia z darknetem, z tajemniczą organizacją o nazwie „Inni ludzie”, z morderstwami oraz ze zjawiskami nadprzyrodzonymi. Wchodzicie w to?
Szczerze mówiąc książka jest dobrze napisana, niezła fabuła, bohaterowie, ale…. Niestety mnie do siebie nie przekonała. Możliwe, że to wszystko spowodowały zjawiska nadprzyrodzone rodem z horroru. Według Harlana Coben powieść „Inni ludzie” jest przerażająca…. Jeśli lubicie twórczość Stephena Kinga to ta książka jest idealna dla was.
Jak dla mnie 7/10
A co wy sądzicie o tej książce? Macie ją już za sobą? Nie sugerujcie się moją oceną… Może akurat wam przypadnie do gustu.

...

Przychodzę do Was dzisiaj z recenzją długo wyczekiwanej przeze mnie książki cjtudow.
Byłam bardzo ciekawa kunsztu pisarskiego autorki. Stalowa, mieniąca się okładka dodatkowo przyciąga wzrok.
Sam tytuł bardzo intrygujący. Otwierając książkę pragniemy jak najszybciej dowiedzieć się o jakich innych chodzi.
Książka jest pomieszaniem stylów. Znajdziemy tu mieszankę thrillera z elementami grozy, momentami horroru.
W trakcie powrotu Gabe stojąc w korku we wstecznym lusterku zauważa w obcym aucie swoją pięcioletnią córkę. Z ust dziecka wyczytuje jedno słowo.
Samochód sprytnym manewrem znika z jego pola widzenia. To ostatni raz kiedy widział córkę.
Chociaż nikt nie mu nie wierzy on próbuje dociec prawdy, że to była jego córka, że pokazywane mu zwłoki nie są ciałem jego córki.
Trzy lata po zaginięciu córki Gabe nadal się nie poddaje.
Tym czasem Fran wraz ze swoją córką ukrywa się przed ludźmi, którzy stoją za zniknięciem córki Gabe.
Pozornie obce sobie osoby. Czy coś może je łączyć?
Ciężko napisać coś więcej żeby Wam nie spoilerowac. Kim są inni?
Czy istnieje tajna sieć internetowa, której nie można odnaleźć?
Jaką rolę odgrywają w tym wszystkim kamienie?

Powieść dotyka problem bólu po stracie kogoś bliskiego. Wątki czy niektóre działania są tak nieprawdopodobne, że aż ciężko je sobie wyobrazić.
Jest kilka elementów, które są nie przemyślane, ale można puścić je w nie pamięć przy tak dobrej fabule.
Podobna tematyka m...