9 godzin do nieba

"William Wayne"
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów
9 godzin do nieba
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
8.3 /10
Ocena 8.3 na 10 możliwych
Na podstawie 14 ocen kanapowiczów

Opis

Michael Davies ma 26 lat i uważa swoje życie za pasmo nieustających porażek. Traumy wyniesione z dzieciństwa i rozczarowująca dorosłość pchnęły go w otchłań, z której nie potrafi się uwolnić. Pogłębiającą się depresję leczył narkotykami, co sprawiło, że zupełnie stracił kontrolę nad swoim życiem. Wyczerpany i sfrustrowany, decyduje się na zażycie specyfiku, dzięki któremu wszystkie jego problemy mają się zakończyć w skuteczny sposób. Tylko dziewięć godzin od momentu połknięcia tabletki wystarczyło jednak, by niebo stało się piekłem, a piekło – niebem. Plan, z którego już nie da się zrezygnować, stracił swoje znaczenie w momencie, gdy w życiu Michaela pojawił się powód do tego, by docenił największą wartość, czyli swoje życie… Czy to, czego tak bardzo pragnął, stanie się jego największym przekleństwem?
Data wydania: 2021-05-25
ISBN: 978-83-8147-998-1, 9788381479981
Wydawnictwo: Novae Res
dodana przez: NovaeRes

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

"Nie można wrócić stamtąd, dokąd się wybieram"

16.06.2021

Głównym bohaterem książki Williama Wayne’a jest dwudziestosześcioletni mężczyzna, który nie widzi sensu w swoim życiu. Michael Davies odkąd pamięta miał bardzo trudno. Wcześnie stracił rodziców, wychowywał się w domu dziecka, a później trafił do nieodpowiedniej rodziny zastępczej. Dorosłość także przyniosła wiele rozczarowań. Mężczyzna jest introw... Recenzja książki 9 godzin do nieba

@viki_zm@viki_zm × 4

Kiedy powiem sobie dość

2.07.2021

Ostatnimi czasy szukałam książki, która emocjonalne mogłaby mnie sponiewierać. Im bardziej szukałam, tym jakoś trudniej było mi uzyskać taki efekt. Kiedy w końcu odpuściłam, trafiłam na pozycje o tytule ,,9 godzin do nieba’’. Już sam tytuł zadziałał na mnie pobudzająco, nie wspominając o opisie, obok którego nie można przejść obojętnie. Bohater... Recenzja książki 9 godzin do nieba

Życiowy błąd czy wybawienie?

3.07.2021

Czytając "9 godzin do nieba" wchodzimy w świat młodego mężczyzny, który mimo swojego wieku, z każdym kolejnym dniem, utwierdza się w przekonaniu, że tylko śmierć będzie dla niego wybawieniem. Jak się z czasem okazuje, w życiu każdego z nas nadchodzi taki moment, w którym zmieniamy swoje nastawienie. Jednak w tym przypadku, czas odgrywa ogromną rol... Recenzja książki 9 godzin do nieba

Wstrząsająca

18.07.2021

Jeśli lubicie książki, które wstrząsną tak aż zadrży ziemia, poruszą was do głębi i opisują dramat, to polecam tę powieść. Autor poruszył bardzo ważne tematy czyli depresja i samobójstwo. Niestety z przerażeniem obserwuję coraz częściej występujące wśród społeczeństwa zapadanie na chorobę, która po cichu i podstępnie opanowuje osoby nie bacząc na ... Recenzja książki 9 godzin do nieba

@Izzi.79@Izzi.79 × 1

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@viki_zm
2021-06-16
6 /10
Przeczytane Posiadam Książka papierowa 2021 Klub Recenzenta

Głównym bohaterem książki Williama Wayne’a jest dwudziestosześcioletni mężczyzna, który nie widzi sensu w swoim życiu. Michael Davies odkąd pamięta miał bardzo trudno. Wcześnie stracił rodziców, wychowywał się w domu dziecka, a później trafił do nieodpowiedniej rodziny zastępczej. Dorosłość także przyniosła wiele rozczarowań. Mężczyzna jest introwertykiem, nie chodzi na imprezy i nie ma wielu znajomych. Najbliższy przyjaciel na którego zawsze mógł liczyć na kilka miesięcy wyjechał za granicę, więc nie ma nawet takiego wsparcia. Sam o sobie mówi „Nie wiem, czy mam depresję, ale na pewno nie mam czegoś, co uczyniłoby moje życie jakoś istotnie szczęśliwym i bogatym w przeróżne doświadczenia.”

Michael cierpi na ciągle pogłębiającą się depresję. Niestety nigdzie się nie leczy, a jedynej pomocy na swoje smutki i cierpienia dopatruje w narkotykach i alkoholu, bo to właśnie po tych używkach chociaż na chwilę czuje spokój. Kiedy znajduje się na największym życiowym zakręcie, a miarka nieszczęść w jego życiu się przebiera, czuje, że musi coś z tym zrobić. Po dwóch nieudanych próbach samobójczych decyduje się na zażycie tabletki, po której wszystkie jego problemy mają się skończyć.

Po przeczytaniu tytuł powieści staje się bardzo jasny. Mężczyzna decyduje się zażyć narkotyk o nazwie Niebo, który „jest wybawieniem dla tych ludzi, którzy nie potrafią już odnaleźć jakiegokolwiek sensu w swoim życiu”. Zaledwie dziewięć godzin po połknięciu jednej ...

× 2 | link |
@Mirka
2021-06-13
10 /10
Przeczytane

"9 godzin do nieba” to opowiadanie naznaczone smutkiem, rozżaleniem, wewnętrznym cierpieniem, w której widmo śmierci wsi cały czas nad bohaterem. Nie jest to ckliwa historia o miłości, lecz skłaniająca do refleksji opowieść o sensie życia dająca nadzieję na to, że nigdy do końca nie jest tak źle jak sądzimy. Po prostu czasami nie dostrzegamy tego, co mamy obok siebie. Poruszana jest też kwestia odebrania sobie życia i sens tego kroku. W takim ujęciu, w jakim ujął to pan William Wayne, spotkałam się po raz pierwszy. Niemal można poczuć stan umysłu, w jakim znajduje się Michael, gdyż obserwujemy wszystko z jego perspektywy, ale w narracji trzecioosobowej.

Na uwagę zasługuje sposób, w jaki ułożone są koleje losu głównego bohatera. Fabuła złożona jest bowiem z dwóch części, chociaż nie są one wyraźnie zaznaczone, ale wyłaniają się w trakcie poznawania kolejnych rozdziałów. Wyraźnie można zauważyć epizody, które dzieją się przed zażyciem tabletki i potem. Co ciekawe, tabletka nosi nazwę „Niebo”.

Cała recenzja: https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2021/06/806-9-godzin-do-nieba.html

× 2 | link |
@WritersLullaby
@WritersLullaby
2021-08-01
10 /10
Przeczytane

– SZKODA, ŻE NIE MOŻESZ ZAJRZEĆ W GŁĄB MNIE I POCZUĆ TO WSZYSTKO, CO SPROWADZA MNIE DO TAKICH CZYNÓW…
Wiele osób – takich jak Michael – zmaga się z depresją. Dotyka ona osoby w każdym wieku, ale młodzież w szczególności. Czym ona właściwie jest? Niektórzy mylą ją ze zwyczajnym smutkiem, bądź chwilową niechęcią do świata. Prawdziwa depresja jest o wiele gorsza. A nawet ciężka do opisania.
Na pewno znacie historię Harry'ego Pottera, nie? Pamiętacie Dementorów? Mniej więcej właśnie tak ona działa, jak te fikcyjne stwory. Zbliża się powoli i wysysa z ciebie wszelkie pozytywy. Pozostawia brak chęci do życia i sprawia, że czujesz się, jakbyś nigdy nie miał być szczęśliwy. Pozostawia tylko i wyłącznie pustą, bez nadziei duszę. Zrozumie to tylko osoba, która doświadczyła takiego stanu.

William Wayne opisuje dwudziestosześcioletniego mężczyznę, który za wszelką cenę chce pożegnać się z życiem. Po dwóch nieudanych próbach samobójczych nadal pragnie jednego – spokoju. Wierzy, że na tym świecie nie ma dla niego miejsca, a los ciągle z niego kpi. Bez żadnych skrupułów decyduje się na zażycie specyfiku, który zakończy jego wszelkie problemy. A po dziewięciu godzinach ma przywitać go Niebo.
ŚMIERĆ PRZYCHODZI WTEDY, GDY PRZESTAJESZ NA NIĄ CZEKAĆ…
W ciągu kilku godzin młody mężczyzna poznaje Caroline, która staje się jego światłem pośród mroku, niestety jest za późno na ratunek.
A MOŻE BÓG ZESŁAŁ MI ANIOŁA, BY NA...

| link |
@aniabex
2021-07-09
9 /10

"Czas dla każdego płynie inaczej."
„9 godzin do nieba”, czyli historia młodego człowieka na ostrym zakręcie życia.
Michael ma 26 lat, jest doradcą bankowym. Daje się poznać jako samotny wśród ludzi, wyobcowany introwertyk. Mieszka w Nowym Jorku, mieście, które nigdy nie śpi, ale też mieście strachu. I tak jak to miasto, jest czasami mroczny i pusty, innym razem nieobliczalny i zaskakujący. Michael czuje się źle sam ze sobą. Jest jak płomień, który podczas burzy jest targany na różne strony. Jego marzeniem jest, by ta burza została opanowana. Czasami pomaga mu w tym jego najlepsza przyjaciółka – heroina. To ona przejmuje władzę nad jego umysłem i ciałem, lecz tylko na chwilę, po której wraca ból istnienia.
Choć mało znamy szczegółów z życia głównego bohatera, myślę, że wielu ludziom jest łatwo go zrozumieć. Jego życie to walka z depresją, uzależnieniem i samym sobą. Każdego dnia rozczarowany życiem, umiera na nowo. Nie potrafi dostrzec szczęścia i uwierzyć że taki stan go w ogóle kiedykolwiek będzie dotyczył.
Michaela poznajemy, gdy dobija targu z bezwzględnym sprzedawcą „perły wśród zabójczych narkotyków”, która daje gwarancję spokojnej śmierci w ciągu 9 godzin od zażycia. Po połknięciu tabletki nie ma już odwrotu. Michael kupuje Niebo – bilet do piekła w jedną stronę i wyrusza w swoją ostatnią podróż. Jest tylko jeden problem, podczas tych 9 godzin niechcący znajduje swój powód do życia. To wstrząsa jego światem.
Czy Mic...

| link |
NA
@nasturcja_czyta
2021-07-24
9 /10
Przeczytane

Dziś przychodzę do Was z książką trudną, ale jakże wartościową. "9 godzin do nieba" autorstwa Williama Wayne'a.
💙
Sięgając po "9 godzin do nieba" doskonale wiedziałam, że będzie to opowieść o osobie, którą przerosło życie, która nie jest już w stanie zmagać się z trudami codzienności. Jedyne wyjście, które dla siebie widzi, to połknięcie tabletek o nazwie Niebo, które zakończą jego męczarnie po 9 godzinach od zażycia.
Czy w ciągu jednego dna można przeżyć całe życie? A w ciągu dziewięciu godzin je przewartościować?
Nie sądziłam, że ta powieść wywoła we mnie tak skrajne odczucia, od zrozumienia poprzez bezradność po wściekłość. Że tak mną wstrząśnie. Próbowałam zrozumieć co przeżywa bohater, choć podobno depresji nigdy nie zrozumie ten, kto nie miał z nią do czynienia. Wściekałam się na jego decyzję, gdyż sam autor pisze, że samobójca nie robi krzywdy sobie, tylko tym, kogo zostawia. I jako osoba, która doskonale wie czym jest strata i jak to jest czuć się opuszczonym, nie mogłam wybaczyć Michaelowi tego, że podjął taka decyzję.
Ta książka nie jest wbrew pozorom ciężka. Jest mocna, daje do myślenia, ale nie obciąża czytelnika. Jest doskonale dopracowana. W niej każde zdanie, każde zachowanie bohaterów niesie ukryty przekaz. I nie jest tylko o walce z depresją. Jest o życiu w szerszym znaczeniu tego słowa. O postrzeganiu drugiego człowieka, o zauważeniu go.
Ilu z nas jest już martwymi za życia? Nie fizycznie - mentalnie. Ilu z nas mając powody do ży...

| link |
@kicia1914
2021-07-25
9 /10
Przeczytane

Historia opowiada o dwudziestosześciolatku, który choruje na depresję. Już dwa razy próbował popełnić samobójstwo.
Teraz postanawia zrobić to raz, a skutecznie, żeby nikomu nie udało się go odratować. Sięga po tabletki, które po 9 godzinach doprowadzają do śmierci.
Książka składa się z rozdziałów, które są każdą mijaną godziną po wzięciu narkotyków.
Poznajemy wszystkie odczucia Michaela oraz jak spędza ostatnie chwile swojego życia, gdzie znajduje swój sens życia.
Czytając książkę ciągle trzymałam kciuki, żeby leki okazały się nieskuteczne.
Historia jest bardzo smutna, wzruszająca oraz zmuszająca do refleksji.
Osoby chorujące na depresję często ukrywają swoje prawdziwe emocje oraz myśli. Zachowują się "normalnie" i nie proszą o pomoc innych, bo nie chcą zawracać głowy.
Może warto rozejrzeć się czy na pewno w naszym otoczeniu nie ma takiego Michaela, który potrzebuje pomocy oraz wsparcia. Otwórzmy oczy, zatrzymajmy się w tym życiowym biegu, a może kogoś uratujemy.
Niesamowita historia, która powinni wszyscy poznać i wyciągnąć własne wnioski

| link |
@klaudia.brozyna2320
@klaudia.brozyna2320
2021-09-13
6 /10

To niezmiernie smutna i przytłaczająca historia, która powinna poruszyć każdego czytelnika. Coraz częściej dopadająca i coraz mocniej szerząca się depresja u młodych ludzi nie powinna stanowić tematu tabu. Powinno się o niej głośno mówić, uczyć jak ją rozpoznawać, a każdy powinien mieć świadomość, że jest ona poważnym problemem. Powinniśmy być bardziej wyrozumiali, bardziej wrażliwi na samopoczucie osób w naszym otoczeniu – niekiedy pod pozorami wiecznego zadowolenia mogą kryć się ogromne pokłady smutku, żalu. Dziękuję autorowi za tę książkę. Być może będzie ona dla kogoś nadzieją na lepsze jutro, być może otworzy ona komuś oczy i nakłoni do wyciągnięcia pomocnej ręki dla potrzebującego.

Co do samej książki - osobiście nie do końca spodobał mi się styl autora i forma tekstu, jednakże niczego nie ujmuje to całości, to jedynie moje osobiste odczucia. Historia wzrusza, ale również przeraża. Uświadamia także, że tuż za rogiem może czaić się szczęście i sens życia. Niekiedy musimy po prostu dotknąć dna by chcieć się od niego odbić.

Stańcie się towarzyszem Michaela na „9 godzin do nieba”.

| link |
@angell15
2021-07-19
8 /10
Przeczytane
@Izzi.79
2021-07-18
9 /10
Przeczytane
SH
@shakeitbooks
2021-07-08
10 /10
Przeczytane
@Leman
2021-07-13
3 /10
Przeczytane
@Iwona_Nocon
2021-07-02
10 /10
Przeczytane
@beata.stefanek
2021-06-15
7 /10
Przeczytane
@Blissfultobooks
@Blissfultobooks
2021-05-19
10 /10
Przeczytane

Cytaty z książki

Historia każdego człowieka jest czymś umotywowana. Warto jej wysłuchać i przynajmniej spróbować zrozumieć.
Jesteśmy tylko krótkim błyskiem w historii tego wszystkiego, ale jesteśmy.
Myślę, że im treściwsze życie, tym człowiek mniej żałuje, chociaż tak naprawdę jedną rzeczą można zapełnić wszystkie inne.
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl