W Aionie ponownie podjąłem problem Chrystusa. Nie chodzilo mi jednak o kwestię parabeli, jakie można by dlań znaleźć w Geistesgeschichte, lecz o konfrontację postaci Chrystusa z psychologią. Było też dla mnie rzeczą ważną, by zbadac, w jaki sposób astrologia mogła przepowiedzieć nadejście Chrystusa, jak byl on rozumiany w duchu swego czasu i w ciągu dwóch tysięcy lat ery chrześcijańskiej. W toku tej pracy stanęla też na porządku dziennym sprawa postaci historycznej - pytanie o człowieka Jezusa.