Kultowa pozycja w kręgach japońskich sensacji czytelniczych. Równie kultowa, co pokraczna w założeniach. Neo-Tokio z motocyklowymi gangami, przełożona oraz zmaltretowana po III wojnie światowej. Iście punkowa wizja jutra biorąca rozbrat z poważnymi tematami. Jest szczeniacki, efekciarski, powiedziałbym wprost, prymitywny. Sądziłem, że tytuł, który obrósł w legendę zaskoczy narracyjnie, obezwładni wyobraźnią, a nie najlepiej poradził sobie z upływem lat. Dosyć jednowymiarowa płytkość językowa, akcja z amerykańskiej dzielnicy i zawalanie konstrukcji po konstrukcji. Lekkie czytadło, które zostanie zweryfikowane po moim pokoleniu.