'Życie to splot niezaplanowanych spotkań, historii z finałem innym niż ten, który zakładamy, i ludzi, którzy często wywracają wszystko do góry nogami'.
Ten cytat jest najlepszym podsumowaniem tej historii!
Any jest przebojową kobietą. Praca pozwala jej wiele podróżować, a branża w której pracuje jest niezwykle intrygująca. Jako młoda mama dwóch niesfornych bliźniaków nie ma zbyt wiele czasu dla siebie. Przypadkowe spotkanie na lotnisku wywraca jej życie do góry nogami i sprawia, że kobieta postanawia pierwszy raz w życiu dać się porwać chwili nie myśląc o konsekwencjach.
Założenie było proste - niezobowiązujące spotkania, których cel był oczywisty. Jednak wraz z rozwojem akcji okazuje się, że ich relacja niepostrzeżenie wykroczyła poza umowne granice, a potrzeba wzajemnej bliskości wiąże się nie tylko z sensualnoscią, ale również potrzebą rozmowy oraz wzajemnego zrozumienia. Jednak Włoch miał jedną zasadę - gdy do gry wkraczały emocje, on relację kończył bez zbędnego tłumaczenia. Zaangażowanie się było czymś nieosiągalnym, jeżeli chodziło o jego osobę. I tym razem nie zamierzał zmieniać własnych poglądów oraz dawno przyjętych zasad...
Autorka na kartach swojej książki stworzyła opowieść nie do końca przewidywalną. Ta historia nie jest sztampowa. W zupełnie nowy sposób przedstawia kobietę, jako matkę, która zatracając się w roli rodzicielki na nowo odnajduje siebie, jako kobietę. Pozwala sobie na złamanie przyjętych norm oraz zasad, by poczuć, że żyje. Co więcej, to kobieta jest panią sytuacji w tym nietypowym układzie. To ona wyznacza tempo relacji, jaka połączyła ją z dużo starszym przystojnym Włochem. Ona przekracza granice i sprawdza jak daleko posunie się mężczyzna. Jej nazwisko z pewnością nie jest przypadkowe.
Czytając tą historię zwróciłam uwagę na to, że autorka uczyniła kobietę panią sytuacji. Pomimo młodego wieku nadała jej niezwykle dojrzałą duszę, co w połączeniu z inteligencją dało obraz niezwykle pewnej siebie kobiety, która postanawia czerpać z życia pełnymi garściami, odkładając na chwilę na bok wyrzuty sumienia oraz zamartwianie się o przyszłość. Postanawiając żyć tu i teraz w końcu zaczęła oddychać pełną piersią.
Relacja Any oraz Georgia oparta na niezobowiązujących spotkaniach w krótkim czasie przerodziła się w nietypową zażyłość, gdzie sensualność oraz fizyczna bliskość stały się jedynie dopełnieniem, a nie celem więzi.
To ta kobieta nauczyła już dojrzałego mężczyznę czym jest relacja polegająca na dawaniu oraz braniu nie tylko przyjemności ale również dzieleniu smutków oraz radości.
Niezauważalnie wkradła się w jego życie, powodując zamęt, którego efektem jest zmiana sposobu postrzegania rzeczywistości.
Czytając tą książkę nie sposób przejść obojętnie obok sposobu narracji. Autorka podjęła się trudnego zadania przedstawiając relacje w trzecioosobowej formie, co w mojej ocenie ma znaczący wpływ na odbiór tej historii. Przeplatając myśli obojga bohaterów wchodzimy w tą historię i po prostu przepadamy w niej.
Na koniec, dodam, że ta historia w znaczącym stopniu przesiąknięta jest sensualnoscią oraz zmysłowością. Opisy przesycone są emocjami, jakie panują między bohaterami. Czytając je z pewnością odczujemy ogień, jaki panuje między tą dwójką. 😉
Najlepszym podsumowaniem tej historii są słowa autorki kończące tą opowieść: '... wolność wyborów zgodnych z własnymi przekonaniami to codzienność, stawiająca często na naszej drodze ludzi, których wpływ zadziwia nas samych. Razem z drugim człowiekiem stajemy się lepsi'.