Opinia na temat książki Becoming. Moja historia

Raczej rzadko czytuję biografie lub autobiografie sławnych polityków i ich żon. Za namową córki wysłuchałam audiobooka. W pewien sposób wpisuje się to w amerykański slogan: „Od pucybuta do milionera”. Jeżeli będziesz grzeczną, uczynną dziewczynką i będziesz się bardzo dobrze uczyć to pewnego dnia osiągniesz wielki sukces, a może zostaniesz Pierwszą Damą. Opis dzieciństwa i młodości z jednej strony ciekawy, ma cały czas w sobie posmak dydaktyczny, jako pewien rodzaju wzór dla afro amerykańskich dziewczynek. Później poznajesz księcia z bajki, rodzisz dzieci i kariera męża jest priorytetem. W cieniu męża próbowała się angażować w różne akcje społeczne promujące zdrowe życie, ale każda Pierwsza Dama z coś się angażuję. Nie odmawiam jej inteligencji, zaradności, ale książka dla mnie jest napisana pod publikę, Jakim wspaniałym człowiekiem jest Obama i jaką stworzyli idealną rodzinę. Wszystko jest zbyt idealne, zbyt gładkie i zbyt cukierkowe. Książka mnie nie porwała.